Powiem tak: ten film ma ciekawy scenariusz. Fajnie pokazuje życie ludzi z różnymi problemami, którzy nie do końca potrafią się ze sobą dogadać z różnych powodów. Jak sam tytuł wskazuje przypomina to budowę wieży Babel ;) Jednakże film trwa ponad dwie godziny i momentami robi się po prostu nudny. Nie ma tam nic nadzwyczajnego. Za plus mogę jeszcze dodać świetną muzykę. No, ale tak, jak mówię, mam mieszane uczucia. Takie jest moje zdanie. Chciałam zobaczyć ten film głównie, dlatego, że gra tam Brad Pitt, ale za dużo go tam nie było :P Choć zagrał fajnie, takiego troskliwego męża.
Ogólnie film oceniam na: 7/10