film genialny - wg mnie rownie dobry jak '21 gramow' - lepszy od Amores Perros. Świetne dopelnienie wspanialej trylogii.
W sumie to za duzo nie ma sie co rozwodzic nad trescia. Wszystkie cztery watki nawiazuja do kontaktow, porozumien, komunikacji miedzyludzkiej.
milosnicy Innaritu nie powinni byc zawiedzeni.
BTW: czy postrzelony, starszy brat przezyl? (wydaje mi sie, ze nie)
czy Santiago byl zamkniety w samochodzie policyjnym kiedy jego 'ciotke' prowadzila policja na pustyni? - byla taka scenka, ale nie wiem czy mi sie przewidzialo, czy faktycznie go zlapali.
film 9/10