PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=210898}

Babel

2006
7,4 174 tys. ocen
7,4 10 1 173600
7,0 46 krytyków
Babel
powrót do forum filmu Babel

pozostałe dobre, przygnębił mnie ten egoizm i czysta kalkulacja, prawdziwe. Poraził mnie Brad Pitt, dobitnie potwierdził, juz na zawsze jakim genialnym jest aktorem, a ze starością jest mi do twarzy, zresztą w czym nie jest?

Film rozbudza w nas marzenie o podróżach i odkrywaniu innych kultur, poza tym muzyka jest wspaniała.

Polecam.

ocenił(a) film na 10
Karlis

A mi się właśnie japoński wątek najbardziej podobał. Brad Pitt cudowny (jak zwykle). Absolutnie się zgadzam z tobą co do podróży, od dawna marzę by zwiedzić Japonię a ten film jeszcze bardziej mnie do tego skłania. Muzyka była wspaniała. Też polecam.

ocenił(a) film na 6
Lemansky

Według mnie Pitt nic wielkiego nie pokazął. Natomiast japonska nowelę uwazam za najciekawszą, ale najmniej powiązaną z fabuła filmu. Fajnie by było, zeby te japonska nowelkę przerobić na pełny film. Najsłabsza nowela to była ta meksykańska.

ocenił(a) film na 7
fidelio

i o czym mialby byc ten film:)? nie wiem dlaczego uważasz, ze ta historia byla najciekawsza, a naprawde chcialabym to zrozumiec, zdaje sobie sprawe, ze o gustach sie nie dyskutuje, ale moze sprobujemy?

Karlis

No to może ja odpowiem :)
Również uważam że wątek japoński był najciekawszy. Najmniej powiązny z pozostałymi i trochę odstający od nich, ale zdecydowanie
'najprawdziwszy'. Wydaje mi się, że część ludzi, którzy negatywnie go oceniają, widzi tylko wulgarną, dorastającą nastolatkę z jej problemami. Ale to jest historia o szukaniu jakiegokolwiek uczucia, związku z drugim człowiekiem. Chieko próbuje w dość radykalny sposób zainteresować sobą swoich rówieśników, dentystę, wreszcie 'idzie na całość' i rozbiera się przed policjantem. Ale nie robi tego dlatego, że jest rozpuszczoną nastolatką, szukającą wrażeń. Jest po prostu przeraźliwie samotna i chce poczuć cokolwiek, mieć kogokolwiek blisko siebie, nawet za cenę własnego upokorzenia. Jej matka nie żyje, z ojcem nie ma najlepszych kontaktów i nie ma nikogo, kogo mogłaby kochać i kto mógłby pokochać ją. Myśli, że gdy ktoś ją przeleci, coś się zmieni i próbuje 'namówić' do tego obcych ludzi. Decyduje się na drastyczne kroki, ale mimo to zostaje odrzucona i to jeszcze bardziej ją rani. Upokarza ją nie to, co zrobiła, ale to, że pomimo jej prowokacyjnego zachowania kolejny raz została odepchnięta.
I to jest właśnie historia o samotności, braku miłości, który skłonił Chieko do czynów powszechnie nieakceptowanych. Jak już pisałam, ta historia jest najprawdziwsza, najbardziej ludzka i jednocześnie najprostsza. Mówi o samotności, której każdy czasem doświadcza. Chieko była głuchoniema, co przecież jeszcze bardziej utrudniało jej porozumeinie z innymi. No i zwróćcie uwagę na miejsce, w którym toczy się ta historia - Japonia, czyli kraj niesamowicie rozwinięty, skomputeryzowany i 'elektroniczny', z robotami i mechanicznymi zwierzątkami zastępującymi prawdziwe i z milionami ludzi, którym w ciągłym pośpiechu i stresie brakuje czasu na ŻYCIE, na uczucia, na kontakt i bliskość z drugim człowiekiem.
Dlatego właśnie ta historia wydaje mi się najciekawsza, porusza problemy uniwersalne, z którymi styka się każdy. Nie tak dramatyczne, jak te w pozostałych historiach, ale - przynajmniej dla mnie - najbardziej poruszające i najsmutniejsze.

ocenił(a) film na 7
aster

zgadzam sie calkowicie. watęk japoński opowiada o braku uczuć i o zagubieniu w nowoczesnym, globalnym swiecie. bohaterka pozbawiona ludzkich zachowan ze swojego ciala zrobila przedmiot.

ocenił(a) film na 6
aster

Aster, cieszę się, ze mnie ropzumiesz. Miło czytało mi sie twoj post, bo jest mi bliskie to co napisalas.

ocenił(a) film na 7
fidelio

rozumiem głębszy sens tej historii, opowiadający o radzeniu sobie z samotnością i odrzuceniem dość "bezpośredni", upokarzający sposób, wydający się jedynie pozornie najskuteczniejszy, ale i tak uważam, że japońska opowieść nie jest aututem filmu, tylko pewnym nieprzemyślanym "niedociągnięciem", a jej uniwersalność wcale nie dodaje jej uroku czy tez prowadzi do poruszających wniosków, co nie zmienia faktu, że z interpretacją się jak najbardziej zgadzam

Karlis

dla mnie watek japoński był przeciwwagą dla reszty. naturalny bo pozostałe to horror. szczególnie podobały mi sie sceny w których był pokazany śwat wewnętrzny i zewnętrzny tej dziewczyny. poruszający tak jak i cały film.
dodam jescze że film mi sie podobał, bo lubie taka konstrukcję, w której przeplataja się wątki i maja coś wspólnego ze sobą. oczywiście Pitt sie popisał... czy on juz dostał Oscara??? jak nie to dostanie za ten film.


a tak na marginesie Polak Meksykanin dwa bratanki :D