Babylon A.D.
2008
powrót do forum filmu Babylon A.D. 
ocenił(a) film na 5 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 10
Trochę tak, jakby dać dziecku fajną zabawkę, a po godzinie mu ją zabrać i kazać siedzieć w swoim pokoju przez tydzień. Zaczyna się naprawdę ciekawie, ale zakończenie (serio? już koniec?) było tak słabe, że z bezradności musiałem się napić... Za początek dałbym 8/10, ale za bezczelne wykastrowanie niezłego filmu obcinam 2 oczka. Chętnie wrócę do tematu, jeśli będę miał okazję obejrzeć wersję reżyserską.
hehe świetne podsumowanie, też dałam 6 ze względu na gówniane zakończenie, które chyba miało byc jakąś udaną metaforą i tylko reżyser wie o co mu chodziło. Dawno tego filmu nie widziałam, ale rozczarowanie spowodowane zakończeniem najbardziej zapadło mi w pamięc:/
To, że nie zrozumieliście zakończenia, wynika z tego, że nie umiecie wnikać w głąb filmu, w jego znaczenie. Oglądnijcie jeszcze raz dokładnie! I wtedy się zastanówcie czy na pewno końcówka była taka kiepska.
Nie chodzi o to, że zakończenia nie zrozumieliśmy, po prostu wydało nam się ono PODANE w słaby sposób.
Ale może napisz jak Ty odczytaleś to zakończenie? Jaka w nim jest ta głębia? I pytam poważnie, bo ciekaw jestem.
Dla mnie przekazanie było proste. Wszystko odnosi się do religii. Świat upadł, z nim wszystko inne, tworząc Aurore chcieli wszystko naprawić. Chcieli dać ludziom nadzieję. Wznowić religię, żeby świat znów był taki jak kiedyś.
Ja to tak odczytałam koniec filmu, nie wiem jak wy. Z resztą każdy odczytuje film inaczej. Dla mnie było to dość głębokie żeby film był dobry a poza tym są też inne czynniki.
Nie potrzeba geniusza aby zauważyć, że to film jawnie potępiający religie, a gloryfikujący naukę. To naukowiec stworzył Aurorę aby naprawić świat. Kierował się przy tym miłością. Religijni fanatycy byli czarnymi charakterami pragnącymi jeszcze bardziej się wzbogacić pokazując światu fałszywy cud i nawracając na swoją religię. Przecież tu nie ma czego interpretować, wszystko zostało wprost pokazane...
film faktycznie wygląda jakby potrzebował wersji rezyserskiej... może będzie lepiej ;)
Film właśnie miał się skończyć tak jak się skończył. Idea tego rodzaju zakończeń jest taka żeby pozostawić niedosyt oraz żeby to widz sam mógł sobie dopowiedzieć zakończenie,. Przynajmniej takie jest moje zdanie. A film bardzo dobry - ale kto co lubi.