O " Bad Boy" nie ma co się rozwodzić. Naciągany, słabo zrobiony, totalnie niewiarygodny i głupi film o kibolach. Vega, po początkowych ciekawych Pitbulach totalnie zgubił formę i robi coraz gorsze, ledwie strawne gnioty.
Jak napomnialem w tytule- Królikowski jest jedynym wygranym tego filmu. Do tej pory uważałem go za marnego aktora, a teraz zmieniam zdanie. Potrafi odpalić! I to tak, że dzięki jego aktorskim popisom gniot Vegi dało się obejrzeć do końca.