PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10003598}
6,5 11 tys. ocen
6,5 10 1 11124
5,9 33 krytyków
Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka
powrót do forum filmu Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka

Coś dla świrów od świra. Gdyby świr nie wplątał w to Johna Wicka, to dałbym dwie gwiazdki. No ale wplątał. W trakcie projekcji pojawia się jedno pytanie: ile trupów jeszcze będzie? Obraz w tej dyscyplinie, czyli hurtowego mordowania przez jednego psychopatycznego mściciela, rozjechał konkurencję. Czy jedna, wątła zdzira może pozabijać 2 miliardy Chinoli, łącznie z wszystkimi mundurowymi, w tym ze specjalsami uzbrojonymi po zęby? Ależ owszem, czemu nie! Gołemi rencami i nawet się nie spoci. Oczywiście pod warunkiem, że się będą dawać mordować. Cała akcja jest w ten sposób skrojona, że hordy statystów lezą głównej antybohaterce pod lufę, pod nóż, pod paluszki. Podkładają się jak mogą! Czasami się wydaje, że któryś się zapomniał i człowiek zaczyna żywić nadzieję, że wreszcie ktoś dziunię zarąbie i gniot się skończy. Ale to oczywiście niewykonalne, bo już taka uroda tego filmu, że główny złol musi w glorii chwały dotrwać do końca zwyciężając tabuny złoli pomniejszych. Jeżeli ktoś się na tej rzezi dokonywanej przez mściwą niewiastę dobrze bawił, to chyba ma nierówno pod sufitem. W każdym razie film jest niebywały i w ilości absurdalnych ukatrupień przebił dno, sufit, a nawet i jedno i drugie.