Spodziewałem się trochę większej statystyki, ale chyba trzeba oszczędzać statystów i postacie kolejnoplanowe, bo zaczyna ich chyba brakować...
Owszem jedzie schematem od samego początku do końca, niemniej za wejście w czyjeś buty i nowe bronie 9 się należy. Fajna muzyka, ładne i efektowne ujęcia, walki na poziomie.
A, że to (prawie) wszystko fikcja, to przecież nikt nie twierdzi, że to reportaż o dziejach minionych.