Bardzo mi się podobało.
A w szczególności to że nie jest taka niezniszczalna jak John, tylko widać że każdy nią tutaj miota i rzuca jak popadnie.
Była wartka akcja, było epicko - w szczególności walki na miotacze ognia, owszem głupie, ale widowiskowe. I ten końcowy pojedynek ogień vs woda, niczym jak walka na magię z Pottera :P
Momentami fajna praca kamery, np jak John upada na plecy to kamery upada wraz z nim i widzimy strzelanine z poziomu podłogi.
Fabuła jest jaka jest, ale było epicko i wybuchowo ? było.
Fajnie że pojawił się Norman Reedus, szkoda tylko że tak epizodycznie.
Ale największą robotę w tym filmie robi miejscówka.
Wpierw stara praga nocą, a potem to nadmorskie miasteczko Hellstadt z tymi pięknymi budynkami, wąskimi uliczkami, schodkami i do tego jeszcze w zimowej scenerii.
Normalnie miód i ambrozja na moje oczy.
Aż chciałbym tam zamieszkać.
I jeszcze te ruiny jakiegoś kościoła lub pałacu, w których Eve się ukrywała.
Ode mnie 8/10
a 10/10 same miejscówki.
Wszystko pięknie napisane. Film lepszy od Wicka 4 który był już niestety absurdalny. Chodź i tak go uwielbiam. Na prawdę oglądało się z wypiekami na twarzy. Szkoda że będzie klapą finansowa bo na kontynuację wybrał bym się z zamkniętymi oczami.
Wick 4 miał fajne momenty. Np walka ze grubym Scottem Adkinsem, czy pojedynek na strzelby gdzie kamera ukazała wszystko od góry, no zarypistość w sztos.
Walki tego niewidomego , jak mu tam było, też były niezłe jak w tej kuchni ustawiał czujniki.
niestety końcowe pól godz to klapa. film mógłby się zakończyć w momencie kiedy opuścił kanały. A tak ten pościg samochodowy no jeszcze jeszcze ujdzie od biedy, ale za długa akcja na schodach no to to już nie. absolutnie nie. kto na to wpadł i uznał że będzie to epickie...