Obejrzałem ten film z ciekawości czy jest on rzeczywiście takim gniotem jakim opisywał go mój znajomy. Nie podchodziłem więc do niego z większymi nadziejami. Po obejrzeniu stwierdzam że jest to dramat w najczystszej postaci (mimo, iż przypisano go dodatkowo do gatunku komedii, ja osobiście nie znalazłem tam zabawnych scen) Jednak jest to dramat wewnętrzny jaki przeżywają bracia. Widz nie potrzebuje dialogów aby go dostrzec. Jest wypisany na twarzach głównych bohaterów, w ich oczach (doskonała gra). Byłem lekko zszokowany i podirytowany nagłym zakończeniem jednak po chwili zastanowienia uświadomiłem sobie że było to jedyne słuszne zwieńczenie tej historii. W koncu tego oczekiwał widz, pogodzenia sie, a w jaki sposób, w jakich okolicznościach to już kwestie poboczne które dopełniają film i sprawiają też że jest on taki wyjątkowy :) próbowałem bezspoilerowo