Kto zabił Judy Davis, która przyszła do Finka natchnąć go inspiracją? Pierwsza myśl, to Świr Charlie, ale jak dostałby się do pokoju? Czy Fink niczego by nie poczuł?
Druga opcja to sam Barton Fink... może zrobił to, żeby w końcu coś się w jego życiu wydarzyło, a może zrobił to w jakimś amoku, kierowany złą siłą, która w hotelu sączyła się ze ścian?
Trzecia opcja, to samobójstwo Judy - wyrwała się od pijaka, poczuła brak sensu swojego życia, psychiczne uzależnienie i postanowiła się uwolnić, a przy tym dać nauczkę poecie, który zlekceważył Finka? Ale czemu taki nietypowy sposób na śmierć?
3 opcja wydaje mi się najbardziej prawdopodobna, ale mając na uwadze klimat filmu, skłaniam się ku drugiej. A Wy, co myślicie?
Wydaje mi się, że w filmie jest wyłożone wszystko czarno na białym. To Charlie ją zamordował. Sam się przyznał, że zabija ludzi w jednej z końcowych scen kiedy hotel płonął. Na dodatek policjanci powiedzieli Finkowi, że znaleziono zwłoki kobiety - głowy brak. A zwłoki Davis, która przespała się z Finkiem zabrał właśnie Charlie, więc miał możliwość odcięcia jej głowy. Zresztą co zrobił z jej ciałem - tego nie wiadomo. No i trzeba pamiętać jeszcze o paczce: moim zdaniem była w niej właśnie głowa Judy Davis. Charlie pod koniec filmu mówi do Finka: "O, i tak na marginesie - ta paczka, tak naprawdę to nie należy do mnie". No bo głowa, która się w niej znajduje nie jest - co oczywiste - jego.
Jest jeszcze fragment, w którym Fink potrząsa paczką i słychać, że znajduje się w niej coś dużego. Przy potrząsaniu paczką, a właściwie chwilę wcześniej robi charakterystyczną minę, otwiera usta i przekręca delikatnie głowę chcąc sprawdzić czy ludzka głowa zmieściłaby się w paczce.
Tak jak mówię, wydaje mi się, że wszystko jest jasne - zabójcą jest Charlie.
Charlie jest szatanem , sławą , egoizmem , siłą destrukcyjną , "holiłudem" , złem . Odpowiedź zdaje się prosta .