Samotność, przyjaźń, szaleństwo, twórczość, piękno, zbrodnia, groteska. Wszystko jest w tym filmie. Wszystko zlepione w majstersztyk.
Jest dla mnie światem psychodeli (hotel, Googdman, Lerner, postacie min. pisarz pijak - bardzo podobną postać znam w podobnym wieku w swoim środowisku) i magiczny obraz kobiety na plaży i końcówka. Nawet nie próbuję tego tłumaczyć jak niektórzy filmweb'obcy co to wszystko oznacza. Ja to traktuję jak świetny obraz...
W filmie występuje cytat z Bibli : ,,Budynek mieszkalny we wschodnim manhatanie , słychać poranny ruch uliczny i nawoływania handlarzy ryb , wtedy Bóg Powiedział, niechaj się stanie światłość i stała się światłość,, [ cytat został oczywiście wymyślony na potrzebę filmu i nie ma go w normalnej Bibli ] tylko jedno...
Świetne kreacje Turturro i Goodmana, ciekawy scenariusz, bohaterowie wplątujący się w słynną Coenowską komedię omyłek - film majstersztyk!
Coenowie powoli wkupiają się w moje łaski. "Ladykillers" i "Bracie gdzie jesteś" nie były dla mnie niczym wyjątkowym, przełomem był "Człowiek, którego nie było", bo tu już był solidny zachwyt. "Barton Fink" może nie jest w moim przekonaniu lepszy od filmu z Thortonem, ale jest równie dobry, a więc rewelacyjny. Tutaj...
więcejI kolejne potwierdzenie świetnej kondycji braci Coen. Jestem pod wielkim wrażeniem aktorstwa, fabuły, zdjęć. bardzo lubię takie filmy i nie zawiodłem się. WARTO!!!
Jeden z tych filmów z którym skonwencjonalizowany gust filmowy może mieć problemy z odbiorem, wiąże się to z tym że film posiada więcej niż jedną, referencyjną płaszczyznę znaczenia. Niepokojące, senne ujęcia hotelowych korytarzy mogą znużyć ale dla prawdziwego wielbiciela kina, hotel w którym tworzy Barton Fink to...
czyli sto filmów na stulecie kina .
Miejsce 98 .
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sto_na_sto,_czyli_sto_film%C3%B3w_na_stulecie_kina
Specyficzny i świetnie zagrany. Lubie takie nieco zeschizowane filmy, w których do końca nie wiadomo o co chodzi. Oczywiście za chwile rzuci sie grono nadinterpretatorów, którzy na podstawie Bartona Finka wysuną metafore całego naszego życia, itd..bla bla bla. Prawda jest taka, że w większośći przypadków reżyser robi...
więcej
Mnie się ten film podobał. Wiadomo, że nie wszyscy lubią takie kino ale mi przypadło do gustu. Dobry scenariusz i jak zawsze dobra (znakomita?) rola Johna Turrturo.
Neguję wszelkie daleko idące interpretacje filmu jakoby nawet całowanie po butach miało ukrytą symbolikę i trzy, a nawet cztery dna. Barton Fink to po groteskowa satyra, w której wiele elementów jest alegorycznych, a świat przedstawiony budowany jest na bazie sennego snu, w którym przewodnikiem jest sam diabeł....