Dobry cytat. Stocznia w Szczedcinia była nie opłacalna, każdy z nas dokładał kase żeby ludzie pracowali. Gdybyśmy w latach90 przezucili sie na statki specjalistyczne jak siarkowce itp to stocznia stała by do dzis a nie lezala odlogiem.

Jasne że nieopłacalna,polskie stocznie budowały 3 razy tańszym kosztem niż np.niemcy w 2x krótszym czasie i do tego najlepsze statki na świecie jakościowo no ale nam sie nie opłacało i trzeba bylo zamknąć , ale niemcom nadal się opłaca więc jak to jest?

1 Stocznie budowały 3x tańszym kosztem niż Niemcy?
2 W 2x krótszym czasie?
3 Najlepsze jakościowo?
A jakiś link do tych rewelacji?

PS Stocznia Gdańska SA istnieje i ma się niezgorzej. Nie zatrudnia już dziesiątek tysięcy pracowników, ale widać tak lepiej.
Działa też Remontowa SA

PS #2 Nie mówiąc o stosunkowo nowej polskiej specjalizacji. Polska jest jednym ze światowych liderów w produkcji łodzi — zarówno niewielkich motorówek, jak i pokaźnych, luksusowych jachtów żaglowych i motorowych. Na Zachodzie kojarzą się równie dobrze jak nasza wódka. Stocznie jachtowe eksportują 80-90 proc. produkcji.

DELPHIA producent jachtów (nawet za 1,5 mld euro / 1 szt.) i łodzi oraz żagli do żaglowców.

GALEON (Straszyn k. Gdańska), Buduje jachty i motorówki; ma 100-procentowe obłożenie mocy produkcyjnych. Przedstawicielstwa handlowe w Ameryce i Chinach: North America LLC oraz Hong Kong Performance Yacht Co. Ltd. Sprzedaje też w krajach skandynawskich, Niemczech, Włoszech, Chorwacji i Rosji. W ofercie 20 typów otwartych i kabinowych łodzi i 14 typów jachtów. W tym segmencie są jednymi z najlepszych firm na świecie.
"Przygotowujemy już kolejne modele, z których premierowy jest 20- metrowy Galeon 700 Raptor. Od dwóch lat zwiększamy sprzedaż, po tym jak spadła na czas kryzysu" - mówi Maciej Samet, dyrektor ds. marketingu – "Obecnie mamy dużo zamówień na premierowe modele w popularnych rozmiarach od 30 do 40 stóp. Te modele to 325 HTS, 340 FLY, 350 HTC, 385 HTS. O 100 proc. zwiększyła się także sprzedaż łodzi motorowych Galia, które są niezwykle popularne w Polsce i zagranicą. Aktualnie trwa rozbudowa możliwości produkcyjnych firmy. Również w Wiślince właściwie od podstaw zbudowana została nowa marina, której część przeznaczona jest dla klientów oraz hala pozwalająca na produkcję łodzi do 100 stóp. Prace jeszcze nie zostały ukończone, ale nowa hala już działa i odbywa się w niej montaż."
Firma zatrudnia od 400 do 800 pracowników, w zależności od zapotrzebowania; przeważnie jest ich ok. 600. W Galeonie są w stanie wyprodukować kilkaset motorówek i jachtów rocznie.
Na ukończeniu są prace przy budowie największej jednostki w historii firmy: mierzącego 78 stóp jachtu 780 Crystal. Cena to ok. 2,5 mln euro. Plany firmy są jeszcze bardziej ambitne. Dlatego powstała nowa hala produkcyjna. Tak duże jednostki nie mogą być transportowane normalnymi drogami, tylko muszą być od razu wodowane. – "Nasza produkcja skupia się na razie głównie na budowie średnich jednostek. W tym segmencie jesteśmy jednymi z najlepszych firm na świecie. Jednak naszą ambicją jest zaistnienie w segmencie super jachtów." - zdradza Samet. "Nawiązaliśmy też współpracę z Mercedesem." - wylicza Samet.

JABO (Gdańsk). W istniejącej od 1994 r. stoczni powstaje obecnie największy polski statek śródlądowy. Na pokład wejdzie 330 osób. Jednostka budowana na potrzeby Żeglugi Augustowskiej będzie liczyła 40 m długości i blisko 6 m szerokości. Koszt to 3 mln zł. "W naszych halach nie dalibyśmy rady zmieścić już większej jednostki." - przyznaje Jan Wierzchowski, właściciel. – "Cały statek będzie składał się z sześciu sekcji oraz pokładu głównego i pokładu słonecznego. Jak dotąd powstały trzy sekcje. W częściach wszystko zostanie przetransportowane do Augustowa i na miejscu składane."
A to nie jedyne zlecenia. W Jabo budowane są trzy statki wycieczkowo-pasażerskie dla Żeglugi Ostródzko-Elbląskiej, które pływać będą po tamtejszym kanale i wykorzystywać jego unikalne pochylnie. Specjalizując się w konstrukcjach z cienkiej blachy (4mm) stocznia otrzymała również zlecenie na produkcję aluminiowego katamaranu o długości 19,5 m.
"Nowe zamówienia spowodowały doraźne zwiększenie zatrudnienia. Na stałe firma zatrudnia 38 pracowników. - Razem z podwykonawcami ok. 50 os. Do 2012 roku jesteśmy zapełnieni zamówieniami."

PROFILAKTOR (model Atlantic Marine), Podpisali na przykład umowę na dystrybucję jachtów w salonach BMW. Łodzie Prolifaktora kosztują od 35 do 130 tys. zł, przy czym górna granica właściwie nie istnieje. "Doborem wyposażenia można podwoić, a nawet potroić wartość łodzi." — podkreśla Dariusz Górny. Sprzedaży łodzi w Polsce sprzyjać będą plany budowy luksusowych apartamentów z marinami, m.in. w Gdańsku i Sopocie.

SKIPPER YACHTS. Od 20 lat producent jachtów żaglowych i motorowych: niegdyś Pegaz 696, obecnie Skipi-Skippi 750. Branża odznacza się wysoką rentownością a rynek zagraniczny jest bardzo chłonny. Obserwuje się zapotrzebowanie na coraz większe jednostki, co wiąże się z osiąganiem coraz wyższych marż ze sprzedaży. Producent ma klientów niemal w całej Europie.

SPORTIS

SUNREEF YACHTS (Gdańsk). Założona w 2000 r. przez francuskich przedsiębiorców Francisa i Nicolasa Lappów. W zakładzie powstają jednocześnie dwa superluksusowe jachty o długości powyżej 100 stóp. Specjalizuje się w budowie ekskluzywnych katamaranów. Zatrudnia ok. 450 os. 50 z nich stanowią pracownicy biurowi, architekci i inżynierowie, reszta to pracownicy fizyczni Sprzedała łącznie ponad 50 statków. W zeszłym roku zwodowany został katamaran żaglowy o długości 114 stóp (34,75 metrów) o nazwie Sunreef 114 CHE. Został zbudowany dla firmy, której właścicielem jest konsul honorowy Chile w Belgii Eric Verbeeck. Jest to największa luksusowa jednostką zbudowaną w Polsce i jednocześnie największy na świecie dalekomorski katamaran jednomasztowy. Szerokość statku wynosi 12,80 m a wyporność 120 ton. Wyposażony jest w dwa silniki po 455 KM, dzięki którym rozwija prędkość do 17 węzłów. Powierzchnia podstawowego ożaglowania to ponad 500 m kw. Na pokład może przyjąć 4 os. załogi oraz 8 pasażerów. Zbiorniki wody pitnej mają pojemność 5 tys. litrów. Tegoroczne plany są również imponujące. - "W chwili obecnej mamy w zamówieniu trzy katamarany Sunreef 58 (najmniejsze z gamy), jeden 60 Sunreef Power, jeden 70 Sunreef Power oraz cztery Sunreef 70 żaglowy i Sunreef 82 Double Deck." - wylicza Ewa Stachurska. - "To wypełnia nam produkcję na kolejny rok, więc jesteśmy zadowoleni. Kolejne kontrakty są już w drodze, ze względu na to, że katamaran-jacht staje się coraz bardziej popularną jednostką na świecie. Nasi klienci pochodzą z wszystkich kontynentów, mamy również pierwszy jacht sprzedany w Polsce. Taki popyt powoduje, że firma ma w planach przenosiny z terenów Stoczni Gdańskiej do Wiślinki, gdzie powstanie nowa hala produkcyjna, która pozwoli nawet dwukrotnie zwiększyć możliwości produkcyjne. Dzięki niej w Sunreef Yachts budowanych będzie do 15 katamaranów serii custom (62 i 70 stóp) oraz 3-4 powyżej 100 stóp. - Jesteśmy na etapie załatwiania wszystkich spraw administracyjnych i potrzebnej dokumentacji. Przewidujemy, iż przeprowadzka nastąpi ostatecznie w 2013 r. W najbliższych latach zatrudnienie zwiększy się."