Gubernator Jack Stanton (John Travolta) kandyduje na prezydenta USA. Wraz ze swoją żoną Susan (Emma Thompson) zbiera doborową ekipę doradców i rusza pełną parą na Waszyngton. Kandydat ma jednak pewne słabości, które mogą zaciążyć nad jego kampanią. Gdy opinia publiczna dowiaduje się o jego skrywanym romansie, wybucha skandal.
W tym wszystkim najbardziej jest mi szkoda Susan, którą zagrała genialna Emma Thompson. Nawet nie było stać Jacka na szczerość wobec swojej żony. Miałabym gdzieś pozycje swojego męża dowiadując się o tym, że jest takim dupkiem ...
Tchórz wobec swoich najbliższych a co dopiero wobec ludzi
Zmiana w grze, idy marcowe, Wojna Charliego Wilsona, Dobry agent, W krainie pieniądza - fajne polityczne filmy, ale Barwy kampanii to naprawdę najlepszy film z tego stada. Zdecydowanie polecam.
‘Ilu z was znalazło pracę od kiedy zamknięto stocznię? Podnieście ręce. Ilu z was zarabia ledwo na spłacenie rachunków, niezależnie od czasu pracy? […] Nie muszę wam mówić jak ciężko znaleźć pracę. Nie muszę mówić o trudnych chwilach. Więc zrobię coś prawdziwie skandalicznego: POWIEM PRAWDĘ! […] Prawda... więcej