Wszędzie się wciśnie nawet do bajek i komiksów. Nigdy w życiu nie oglądałem filmu animowanego z taką ilością murzynów i tak często traktującą Rosjan jako największe zło. Trochę to bawi. Bawi dodawanie po kilkudziesięciu latach nagle (poprzez filmy Nolana) czarnego pomocnika Batmana. Kobieta kot przerobiona na czarną ,Kingpin i Nick Fury to samo. Podobno kiedyś był nawet jeden komiks z czarnym Punisherem. Tak silnie upolitycznione bajki są bardzo nieprzyjemne w odbiorze. To dzieci są głównymi odbiorcami ,a polityczne spory powinno się od nich trzymać z daleka ,więc żadnego więcej wybielania czarnych ,oczerniania Białych i jechania na Rusków. Twórcom się we łbach już przewraca.
Co do Foxa masz racje ale pamiętasz Batmany Burtona, tam Dent był czarny a w planowanej trzeciej części Burton chciał umieścić czarnego Robina.
Fox nie jest wytworem Nolana. Wykorzystał po prostu postać mało znaną poza kręgiem komiksowych nerdów i dodał parę rzeczy od siebie.
Dowód z wiki DC Universe: http://dc.wikia.com/wiki/Lucius_Fox_(New_Earth)
EDIT: miała być odpowiedź do pierwszego posta a nie do "Doktora Wonga". Mała pomyłka, sorry ;-)
Tak pamiętam czarnego Denta, straszy mnie po nocach do dziś. Nie wiem jak sobie Burton wyobrażał czarnego Dwie Twarze. Głupio to może zabrzmi ale przynajmiej w tym przypadku chwała Schmacherowi za Tommy'ego Lee Jonesa. A co do czarnego Robina to chodzi o Marlona Wayansa? Bo tak mi się zdaję, że coś słyszałem o nim jako kandydacie do tej roli. Powiem tak, pieprzyć poprawność rasową!
Ojeja, czarny Dent pojawił się u Burtona na kilka minut i od razu tragedia! Nie żartuj sobie.
Szlag mnie po prostu trafia na widok idiotów, którzy wszędzie się doszukują politycznej poprawności.
Dlaczego w 3/4 tematach muszą być jakieś cholerne upolityczniające wstawki? Po cholerę mieszać w to tych wszystkich Tusków, Kaczyńskich, Palikotów i Korwinów? To dyskusja o filmach, a nie manifestacja poglądów politycznych. Aż się niedobrze robi, dajmy sobie z tym spokój...
A nie myslisz, ze moze po prostu akurat tacy aktorzy im pasowali? To jest tylko super-hero movie, nie dramat kostiumowy, gdzie kto ma jaki kolor faktycznie robyloby roznice.
Myślę ,że zmienianie koloru skóry postaci komiksu nie ma nic wspólnego z doborem aktorów. Nie raz w grach i filmach animowanych głosu postaciom kolorowych udzielali Biali i odwrotnie. Ale mniejsza o to ,bo sam "Rycerz Gotham" to całkiem niezła rozrywka ,choć też nie powala. Głebokie może się wydać jedynie nastolatkom ,ale cieszy oko no i Batman w końcu.
BTW. fajna nazwa użytkownika.