PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=630781}
7,3 10 353
oceny
7,3 10 1 10353
6,0 4
oceny krytyków
Batman DCU: Mroczny rycerz Powrót, część 1
powrót do forum filmu Batman DCU: Mroczny rycerz - Powrót, część 1

Nie tędy droga?

użytkownik usunięty

Spoilery odnośnie komiksu (no i w sumie filmu, a właściwie jego drugiej części)

Niedawno skończyłem czytać komiks i na razie pominę moją nieco kontrowersyjną opinię na jego temat. Chciałbym skupić się bardziej na ekranizacjach tego typu, gdzie komiks przenosi się kadr po kadrze do pełnometrażowej animacji jak tutaj czy w 'Batman: Year One'. Jak dla mnie tworzenie przesadnie wiernej ekranizacji jest bez sensu. To po prostu wprawienie komiksu w ruch. Taki jest TDKR Part 1 (pomimo drobnych zmian). Nie wiem czy to może przez to, że oryginał miałem na świeżo (w przypadku Year One nie miałem a film i tak wypadł blado), ale wynudziłem się na tym filmie. Nie wiem co to za sens zrobić kopiuj-wklej, tyle, że z gorszą grafiką (uproszczoną na potrzeby animacji). Mimo to muszę pochwalić ekipę od pełnometrażowych animacji DC, kopiuj-wklej jest zrobione naprawdę porządnie i oddano przy tym oryginalnego ducha tworu Franka Millera, jest konkretnie, klimatycznie. Sfera techniczna też trzyma fason... no dobra, cgi-auta dalej budzą uczucie politowania ale np. score Drake'a jest tutaj naprawdę dobry. Widać, że po wielu animacjach straight-to-DVD twórcy wreszcie nabrali wprawy. Niestety jak mają robić takie ekranizacje to ja się poddaję. Co innego gdy tworzy się ekranizację z aktorami, wtedy naprawdę ten świat z komiksu trzeba własnoręcznie 'ulepić' i który sprawia wrażenie jak historia prezentowałaby się w świecie realnym (np. Watchmen, 300).

Obiecałem też wrócić do kwestii komiksu. Ponieważ za drugą część filmu się prędko nie zabiorę (tak samo jak za zakończenie oglądania tej części... żeby nie było, widziałem prawie całą prócz 15 minut! Nie zmusicie mnie do do-obejrzenia, o nie!) to może naskrobię coś o samej nowelce graficznej skoro już siedzimy przy Millerze i Batmanie. Nie rozumiem co w tym komiksie takiego niezwykłego i dlaczego jest on nazywany jednym z najlepszych. To znaczy szanuję go, dobrze, że przywrócił Batmanowi mrok (in your face, Adam West!), ale... Nie, nie nazwałbym go jednym z najlepszych.

Mógłbym przyczepić się do takich rzeczy jak olanie pewnych postaci jak Gordon czy Yndel i pewnego chaosu ale rozumiem, że to efekt spontanicznego tworzenia komiksu przez Millera, więc na to mogę przymknąć oko. Dobra, miałem się do czegoś przyczepić, a więc... wiadomości. Jest ich tak dużo, że momentami czuję się jak bym czytał 'Gotham News' a nie 'TDKR'. Część z nich ciekawie się czyta i służą jako dobre źródło informacji ale większość można by sobie darować, bo hamują akcję. Według Millera są one aż tak ważne, że zamiast pokazać nam szarżę Batmana i jego Synów na koniach woli przedstawić relację świadków na ten temat... really? To trochę jak efekt Piratów z Karaibów IV: to co najciekawsze pokaż na ostatnim planie albo tylko opowiedz. Jednak najbardziej boli mnie rozwiązanie kwestii Jokera przez Batmana. To było mocno out of character, i nieważne, że to Elseworld, Batman był tu przedstawiony jak Batman z regularnej osi czasu, tyle, że stary. Nie zniżyłby się do poziomu przestępców i by nie zabił.

Bardzo podobał mi się pierwszy 'odcinek' z Two-Facem, niestety to co jest dalej nie podeszło mi już tak bardzo (mutańci i te sprawy) ale też dało się czytać. Miller bardzo przekonywująco przedstawił chaos w Gotham, już faktycznie myślałem, że zbliża się atomowa zagłada. Na plus także zakończenie, które jest genialne w swojej prostocie. Wayne nie jest już w stanie walczyć z przestępcami, ale klątwa Nietoperza nie pozwala mu z tym skończyć, więc postanawia zostać nauczycielem i mentorem dla mutantów (to naciągane, że udało mu się przekabacić poza Synami tych mutantów, którzy nie stronili od zabijania policjantów bez skrupułów...). Zakończenie jest sprytne. Gdybym miał ocenić komiks tak jak oceniam filmy na filmwebie to pewnie dałbym 8/10 ale nie dodałbym raczej do ulubionych... właściwie to mógłbym nawet zaniżyć ocenę za zabicie Jokera. No ale co na to poradzić, czasy się zmieniły, Batman stał się bardziej radykalny i najwidoczniej odpowiadało mu agresywne i brutalne akcje mutantów. Najwidoczniej Mroczny Rycerz postanowił wrócić do swoich mrocznych początków, kiedy to nie stronił od zabijania.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones