Tak samo dobry jak poprzednie Batmana w nowym wydaniu, obecnie najlepsze animacje o bohaterach od DC.
Też według mnie trzyma poziom JL War. Cieszy mnie te animowane uniwersum. Szkoda, że filmowe się tak wlecze,
O ile takiego Red Hooda czy (szczególnie) obie części Dark Knight Returns stawiam wyżej, to muszę powiedzieć, że bawiłem się przednio. Wszechobecny kicz i autoironia sprawiły, że ciężko traktować tę animację na serio. Scena kiedy Gacek rozpaczliwie krzyczy "Man-Bats!" wywołała u mnie salwę śmiechu i jest moim zdecydowanym faworytem. Było krwiście i intensywnie, dziwi mnie trochę oznaczenie PG13, pomijając brutalność młodsi odbiorcy raczej nie wyłapią wszystkich smaczków. Kreska była okej, aczkolwiek do dwóch wymienionych przeze mnie animacji trochę brakuje. Gdy odblokują ocenianie wpadnie pewnie 7, może w porywach 8, bo w sumie to był bardzo przyjemnie spędzony czas, film w ogóle się nie dłużył, a i pośmiać się było z czego. Póki co DC robi znacznie lepsze animacje niż filmy...