Początek filmu mnie załamał ;) Powiem szczerze myślałem, że oglądam jakiś film o
poznawaniu swojej duszy :P Po trzydziestu minutach na szczęście zaczęło się rozkręcać a
gdy już się rozkręciło to było co oglądać jednak zawiodłem się na końcówce :/
Podsumowując cały film oglądało się dość znośnie ^^ I nie ma co porównywać tej i kolejnej
części z częściami Tim'a Burton'a gdyż to zupełnie inne czasy ;) To tyle mam do powiedzenia
...
A mnie się właśnie podobało to, że starali się wytłumaczyć, jak to się stało, że Wayne stał się batmanem i gdzie się nauczył bić, skąd miał gadżety.. na pewno najlepszy z trylogii, ale resztateż niewiele gorsza. CyrekMF własnie ja myślę, że TDK był większą bajeczką z przerysowanym Jokerem, ale najważniejsze, że wszystkich bohaterów-dobrych i złych Nolan sprowadził na ziemię z komiksu.
Zgadzam się. NIE MA przepaści między BB a TDK, tylko została ona wykreowana przez śmierć Ledgera... Oczywiście: TDK to film dużo lepszy. Ale bez przesady.