Nie polecam nawet wrogom. Nolan zrobił z superbohatera i obrońcy zakompleksionego wyrzutka społecznego
W którym momencie jest on zakompleksiony? Hahah, co ty pieprzysz w ogóle. Co najwyżej obarcza się winą za śmierć rodziców, a to nie to samo, przynajmniej ma jakąś głębię psychologiczna, a nie jest nieskazitelnym, bezuczuciowym klocem mięcha. To nie jest komiks przeniesiony na ekrany jak inne batmany, tylko próba urealnienia tego bohatera. Poza tym jak może być wyrzutkiem, kiedy baluje z prostytutkami po klubqch itp? Co za demagogia i zero logiki.
Z komiksow dla dzieciakow z superbohatera zrobili rozchwianego emocjonalnie przepelnionego nienawiscia i zadnego zemsty kolesia ktory z szalenstwem w oczach chce w jednej z poczatkowych scen strzelic czlowiekowi z pistoletu w leb, prowadza sie z prostytutkami itd itp.Czy tak zachowywal sie komiksowy bohater? I czy taki film mozna puscic dzieciom?Moze swoja droga dobremu aktorowi, C Bale'owi pomylily sie filmy i myslal ze to American Psycho a on gra Patricka Batemana? Z filmu przygodowego z wyraznym podzialem dobro/zlo Nolan zrobil psychologiczny horror, do tego pseudo artystyczny.
Właśnie taki miał być i o to chodziło. To nie miał być komiksowy batman dla dzieci, tylko "co by było gdyby" batman mógł istnieć na prawdę, to miała być mroczna historia, pokazanie psychiki człowieka, który przechodzi zmianę, odbija się od dna, bo batman też na początku musiał myśleć o zemście, to normalne i ludzkie, a komiksy tego nie pokazują, bo się odcinają od takich spraw. Komiksowy batman już był wszędzie indziej, wersja z '89 nie ma aż tylu lat, żeby trzeba ją było reebotować, to miało być co innego, przejście w realizm. Poza tym dzieci nie wiedzą, że to prostytutki, to jego przyjaciółki; a on chcąc zachować pozory musi udawać życie typowego milionera, a nie jak w komiksach, że wszystko jest umowne i nikt nie zauważy, że Wayne jako milioner cały dzień siedzi w domu. Poza tym czy lanie po pyskach bandziorów jest dobre? Przemoc rodzi przemoc, czyli w komiksach batman też jest zły, bo bije ludzi, a poza tym jest od nich silniejszy i ma gadżety, które zadają im ból, niektórych nawet zabija, czy to jest dobro? :P
Poza tym co znaczy "pseudo artystyczny"? Że ci się nie podoba, bo świat, jak w komiksach, nie jest "czarno-biały"?