Hipotetyczny ideał kina SF powinien przedstawiać zajmującą historię z wiarygodnymi, czyli również hipotetycznie możliwymi, podpartymi aktualnymi badaniami cudami techniki. Dlatego też chciałbym poznać zdanie bardziej zainteresowanych nauką forumowiczów na temat pokazanych w filmie wynalazków.
- środek z roślin - Nie znam się na chemii, ale wydaje mi się prawdopodobne, aby wchłonięty wyciąg z rośliny mógł wywołać wstrząs oraz halucynacje. Bardziej interesuje mnie sposób w jaki środek wykorzystano później - czy możliwe jest aby środek wziewny podany z wodą mógł zadziałać po wystawieniu osoby która go zażyła na działanie mikrofal?
- skoczek - Wygląda jak samochód opancerzony i w filmie zbyt wielu zastosowań nie miał, co go uprawdopodabnia. Zastanawiam się tylko na jakiej zasadzie on skakał oraz czy ten cały, skomplikowany mechanizm zmiany położenia przedniego fotela był potrzebny.
- emiter mikrofal - sam wynalazek jak się domyślam jest prawdopodobny, zwłaszcza że broń emitująca mikrofale jest już znana i testowana z myślą o rozpędzaniu zorganizowanych grup manifestujących na ulicach. Pytanie tylko, czy tak silny strumień mikrofal który jest zdolny do podniesienia poziomu ciśnienia w rurociągach, nie powinien przypadkiem człowieka ugotować?
Zastanawiam się nad tym, ponieważ rzadko sięgam po literaturę naukową, a czasem miło się czegoś ciekawego dowiedzieć przy okazji oglądanego filmu. Tym bardziej, że jest to moim zdaniem jeden z najlepszych filmów o superbohaterach, jeden z moich ulubionych i przy okazji jedyny film 'superbohaterski' który bez wahania zaliczam do gatunku SF - mojego ulubionego. Osobiście polecam, podobnie zresztą jak i inne filmy Nolana.