Myślę, podobnie jak większość, że nie były najlepszym elementem ego filmu. Jednak po obejrzeniu kilku nowszych filmów, a zwłaszcza "Ultimatum Bournea", stwierdziłem, że to była taka jaskółeczka zmian w podejściu do tego elementu w filmach. Odejsćie od matriksowych schematów w scenach akcji. Wcale nie tłumaczy tego, że Begins jest w trakcie walk zamęt jak jasna cholera. Reżyser nad tym nie zapanował w moim odczuciu, choć czasmi wydaje mi się, że to było celowe.Bijatyka nie jest sama w sobie niczym atrakcyjnym, nawet jeśli stosuje się kungfu czu dżudżitsu.