Batmany Nolana biją na głowę te Burtona,chodź i te drugie mają swój urok.
film 9/10 przyjemnie się oglądało, ciekawa fabuła świetni: Freeman, Neeson i Oldman.
Jedyny minus to bezbarwna jak zawsze Katie Holmes.
Zgadzam się, że filmy Nolana są dużo lepsze od tych Burtona. Wg mnie świetnie tutaj sprawdził się Bale, który odegrał zarówno Bruce'a jak i Batmana przekonująco, świetnym pomysłem jest chrypka głównego bohatera. Holmes aż tak tragicznie nie zagrała ale niestety wyraz jej twarzy w niektórych scenach był hmm..... pominę to :)
Co mi się najbardziej podoba to to , że wszystko jest tutaj wyjaśnione tj. po co batmanowi peleryna, batmobil wygląda dużo lepiej, a wszystkie umiejętności Wayne'a, które zdobył są przedstawione w bardzo realistyczny sposób. Batmany Nolana to zupełnie inne podejście do tematu i wkońcu ten bohater wygląda tak jak powinien, jest mroczny a nie śmieszny. Teraz tylko czekamy na ostatnią część trylogii.