Batman - Początek
Batman Begins
2005
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
powrót do forum filmu Batman - Początek 
ocenił(a) film na 5 
ocenił(a) film na 9
Nolan biorąc na warsztat "Batmana" postanowił nadać opowieści realizmu i odpowiedzieć na wszystkie możliwe pytania, jakie nasuwają się dociekliwym miłośnikom komiksu. Tym samym zbłądził zupełnie w regiony, do których science-fiction nie powinno zaglądać, bo właśnie niesamowitość przedstawionych wydarzeń nadaje wyjątkowości tego typu dziełom. Mniej więcej w połowie seansu reżyser zrozumiał swój błąd, bo od tego momentu zaczyna się szalona jazda bez trzymanki, ignorująca prawa fizyki. Lecz wcześniej...
...dostajemy multum naciąganych bajek, które niby argumentują czemu Batman został superbohaterem, ale też są tak naiwne, że można było je zastąpić jakąkolwiek inną historyjką. Motyw klasztoru ninja to już chwyt odpowiedni dla "b" klasowego kung-fu, a tułaczka po świecie Bruce'a Wayne wpisuje się w podobną konwencję. Razi też fakt, że kolejne odpowiedzi rodzą jeszcze więcej pytań. Ot, choćby: czemu bohater nie zabija mieczem tego skazańca w ramach ostatecznej próby Ligii Cieni, skoro później pali go żywcem, razem z całym klasztorem?
Do wad pierwszej połowy filmu należy również nadmiar wyniosłych monologów. Co jakiś czas, ktoś strzela mowę pełną frazesów, a co najdziwniejsze daje ona do myślenia Wayne'owi. Ja tymczasem słysząc je nie wiedziałem czy śmiać się czy płakać. Twórca dialogów musiał być wielkim idealistą.
Poza tym jest nieźle. Dużo fajnych epizodów, dobrych scen, odpowiednia ścieżka dźwiękowa. "Mroczny rycerz" okazuje się nieco lepszy, ale jak na początek trylogii te część daje radę.
Gdy Bruce podpalił klasztor nie chciał jedynie uratować skazańca a zniszczyć Ligę Cieni. Nie rozumiem dlaczego uważasz, że " Motyw klasztoru ninja to już chwyt odpowiedni dla "b" klasowego kung-fu, a tułaczka po świecie Bruce'a Wayne wpisuje się w podobną konwencję". Przecież właśnie tak było w komiksie.
No to moje niedopatrzenie: szukałem na forum i ludzie mówili, iż ten wątek jest wyssany z palna (w tym wypadku palca Nolana :D). Byłbym wdzięczny za podpowiedź: z których konkretnie komiksów czerpie motyw "Ligi Cieni" reżyser. Z góry dzięki.
Dodam, iż jakkolwiek nie było, ten motyw i tak kojarzy się z b-klasowym kinem wschodnim. To właśnie tam zawsze w klasztorze, z dala od cywilizacji młody idealista zmieniał się w maszynę do zabijania dzięki radom starego mistrza sztuk walki.
Trochę źle się wyraziłem: rzeczywiście Bruce nie trenował u Ra'sa. Jednak oficjalnie jest powiedziane, że trenował ninjutsu. Jeśli chodzi Ci o konkretne komiksy to w Batman 431 jest przedstawiona historia, w której Bruce odnajduje w górach Korei Północnej siedzibe mistrza Kirigi. Jak się później okazuje większość jego uczniów dołącza do Ligi Zabójców (komiksowa Liga Cieni). Zaś w Batman Detective Comics vol.2 jest komiks pt. "Ostatnia Lekcja", w którym Bruce trenuje w buddyjskim klasztorze pod okiem mnicha-wojownia Shihana Matsudy.
Absolutnie się z tym zgadzam z czepianiem - urealnienia i zbytniego obdarcia z tajemniczości, ale dla mnie to osobna seria innej spojrzenie na całość i lubię.
"czemu bohater nie zabija mieczem tego skazańca w ramach ostatecznej próby Ligii Cieni, skoro później pali go żywcem, razem z całym klasztorem?"
Bo nie jest mordercą.
To, że nie zabił skazańca a potem tak wyszło z klasztorem, nie oznacza że go zabił.
A poza tym skąd ty w ogóle wiesz, czy ten więzień tam spłonął????? Jest to pokazane gdzieś? Bo mnie to osobiście wydaje się, że jak zaczyna się taka awanturka, to osoby postronne wykorzystując sytuację ulatniają się.
Na koniec w pociągu Batman też powiedział do Ra’s al Ghula, że go nie zabije, ale że też wcale nie musi go ratować i wyskoczył z pociągu. Więc czy go zabił?????????
WIĘC JAK NIE WIESZ O CZYM PISZESZ TO MILCZ GIMBUSIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
