Nolan nawet bajkę o Batmanie zamienia w genialną, mroczną opowieść. Doskonały film akcji, trochę groszy niż Mroczny Rycerz, który jest już totalną rozpierduchą i filmem doskonałym.
Bo 10/10 jest zarezerwowane dla doskonale zrealizowany + mających to coś, jak incepcja, czy Mroczne Widmo (to coś w postaci niesamowitego Jokera).
"mroczną opowieść" to my chyba inne filmy oglądaliśmy co ten sam tytuł nosiły, bo ja "mroku" w nowym Batmanie nie zauważyłem.
Ja sam się zdziwiłem oglądając Batmana Nolan'a. Oczekiwałem paćki rodem Spidermana, a tutaj miłe zaskoczenie. Jak dla mnie jest mrocznie, klimatycznie i na pewno nie nudno. / A postać Jokera w dalszej części - dla mnie mistrzostwo :P