Wiele motywów się zgadza.Nolan odrobił lekcje.Nie popełnił tych błedów co jego poprzednik (Batman +Robin).Film jest poważniejszy,mroczniejszy.
Nie mogę napisać,że jest lepszy,bo to całkiem inne kino..Nawet "Batmano-Sceptycy" moga tu znaleśc coś dla siebie.
Zawsze wiedziałem,że Batman się podniesie .Nie spodziewałem się,że wróci w wielkim stylu i na nowo podbije serca widzów -nie tylko tych młodych.
Kawałek dobrego kina.Naprawdę warto.
Batman i Robin to faktycznie porażka. Begins jest dużo lepszy, ale napewno nie może się równać z gotyckomrocznymi batmanami Burtona. A z moich obserwacji wynika że Nolan popełnił błędy i to dość znaczące.
Po pierwsze Batman oraz Batman Return to najlepsze Batmany. Jedynie one oddają mrok panujący w Gotham, budują świetny klimat i ukazują piękną neogotycką scenografię. Nie to co w Begins, gdzie przy użyciu zaawansowanych technologii stworzono miasto jak najzupełniej realistyczne. Już nawet w wersjach Shumachera samo Gotham było lepiej ukazane (swoją drogą Forever nie było takie najgorsze).
Błędy jakie popełnił Nolan głównie skupiają się wokół Jokera. Czyż nie wiemy z pierwszej części Batmana że to Hervey Dent zabił rodziców Bruce'a? A pod koniec filmu drugi błąd z tą samą postacią. Batman dostaje informacje że Joker sieje zniszczenie w mieście, a Nietoperz wcześniej nie wiedział o jego istnieniu. Przecież to Batman wrzucił Denta do kadzi z chemikaliami w fabryce Ajax. To było jedyne (prawie) zabójstwo jakiego się dopuścił, aby się pomścić rodziców.
Ten Batman napewno nie jest podobny do tego z 89roku, a co więcej wg. mnie jest dużo gorszy.
,,Begins jest dużo lepszy, ale napewno nie może się równać z gotyckomrocznymi batmanami Burtona. A z moich obserwacji wynika że Nolan popełnił błędy i to dość znaczące.
Po pierwsze Batman oraz Batman Return to najlepsze Batmany."
HAHAHAHA HIHIHIHI HOHOHOHO HEHEHEHE... :f
,,Błędy jakie popełnił Nolan głównie skupiają się wokół Jokera. Czyż nie wiemy z pierwszej części Batmana że to Hervey Dent zabił rodziców Bruce'a? A pod koniec filmu drugi błąd z tą samą postacią. Batman dostaje informacje że Joker sieje zniszczenie w mieście, a Nietoperz wcześniej nie wiedział o jego istnieniu. Przecież to Batman wrzucił Denta do kadzi z chemikaliami w fabryce Ajax. To było jedyne (prawie) zabójstwo jakiego się dopuścił, aby się pomścić rodziców."
UAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAAAA! Oglądałeś wersję od rusków czy co?
kurde troche pomieszałem sie z nazwiskami
Harvey Dent to nie Joker a Two Face. Joker przed przemianą przed przemianą nazywał sie Jack (tak jak aktor który go odgrywał)
Ok, to teraz zrozum, że nie ma czegoś takiego jak ,,pierwsza część Batmana", bo Nolan robi cykl niezależny od poprzednich filmów i zastanów się o co właściwie masz pretensje.
weź nie rób se jaj. przecież Batman Nolana to całkiem nowa seria nie związana nijako z poprzednimi batmanami więc się nie czepiaj.
przedewszystkim to Burton popełnił błąd przypisując zabójstwo rodziców Batmana Jokerowi... W komiksie jako zabójce rodziców Bruca podaje się Joe Chill.
ps. jako ciekawostka za wikipedią: "In the original script for 1989's Batman, written by Tom Mankiewicz, crime boss Rupert Thorne hires Joe Chill to murder Thomas Wayne, who is running against Thorne for city council. [1] Chill is not mentioned in the final version of the film, directed by Tim Burton. In that film, a young Jack Napier, who would later become the Joker, is the Waynes' killer"
"Czyż nie wiemy z pierwszej części Batmana że to Hervey Dent zabił rodziców Bruce'a?"
CO?
"Przecież to Batman wrzucił Denta"
QUE?
"w fabryce Ajax."
WHAT?
Wiodaz że wypowiada się prawdziwy ekspert...ehhh
Zapomniałem dodać,że wilekim plusem tego filmu jest to,ze Nolan zrezygnował z takich pojęć jak :
Bat-Mobil
Bat-Kostium
Bat-Dom
Bat-Samolot
Bat-łóDZ
Bat-bron
itp.To strasznie waliło kiczem
ŻAAAL
ty paweltrella rodzicow Batmana nie zabil ani Joker ani tym bardziej Harvey Dent(zabil on juz jako Two Face rodzicow ale Robina). fabryka z tymi chemikaliami to nie AJAX tylko Axis, Joker(a nie żaden Harvey Dent) sam wpadl do tej kadzi przez nieuwage podczas ucieczki
a wracajac do temetu tego filmu to uwazam ze filmow NOlana nie da sie porownac z filmami Tima Burtona. mi osobiscie bardziej do gustu przypdl punkt widzenia Nolana. klimat w jego filmach jest dosyc mroczny ale film stal sie troche bardziej realistyczny co sadze o Mrocznym Rycerzu wyjdzie na dobre ze względu na przeładowanych efektami specjalnymi filmów Joela Schuamchera(czy jak to sie tam pisze), a filmy te w sumie za dobre nie były(chociaż Forewer jeszcze calkiem całkiem). teraz pozostaje nam czekac na "The Dark Knight" i przekonac sie czy drugi film Nolana jest lepszy od pierwszego(jakby to wynikalo z opinii krytyków i oglądalności) i czy Heath Leadger(czy jak to sie tam pisze) jest rzeczywiscie lepszym odtworca roli Jokera niz kapitalny Jack Nicholson...