Moim zdaniem Tumbler to fajny wóz ale do Batmana nie pasuje kompletnie. Najfajniejszym pojazdem Batmana był Batmobil z Batmana i Batman Returns o u Schumachera był zbyt świecący i kolorowy. W drugiej części nowego Batmana Bruce Wayne powinien sprawić sobie coś ala Batmobil z pierwszych batmanów.
jak dla mnie to Tumbler jest o wiele sensowniejszym wozem niż "wyścigówka" z pierwszych dwóch częsci (która tez mi się podoba oczywiście) bo ma szersze zastosowania, tamten by się rozwalił na pierwszej dziurze w ulicy ;)
Na początku nie byłem przekonany do nowego batmobila, ale jak obejrzałem film całkowicie sie przekonałem i uważam, że w kolejnej częsci też powinien być Tumbler.
No wiesz jeśli chodzi o POWER to jest wyjebany w kosmos, o ale ten wygląd. Bo sam wóz to jest naprawdę wporządku, a co sądzisz o kostiumie Bale'a, myśle że też jest wporządku, no i pokazanie jak to wszystko budował. Ja to się w ogóle zastanawiam skąd w Batmanach Schumachera on to wszystko wziął, zwłaszcza w "Batman i Robin" te oddzielne gadżety dla jednego i drugiego. Szkoda słów, w sumie niepowiem, te wszystkie zabawki były fajne, nawet kostiumy(poza sutkami oczywiście) ale niestety te wszystkie gadżety grały w filmie zamiast aktorów.
Kostium jest w tym filmie bardzo dobry. Ja mam co prawda sentyment do tego z dwóch pierwszych filmów (a raczej tych, bo się jednak sporo rózniły) ale ten podobnie jak Tumbler wydaje się sensowniejszy >
1 - nie ma na klacie żółtej tarczy strzelniczej w postaci emblematu nietoperza.
2 - Batman w końcu może ruszać głową, w przeciwieństwie do wszystkich poprzednich części.
Ogólnie jestem na tak i nie chciałbym jakichś drastycznych modyfikacji w sequelu.
W sumie masz rację, kostium jak i Tumbler powinny zostać niezmienione, już nam Schumacher nazmieniał i niedobrze na sam widok się robiło. Ostatnio sobie nawet ściągnąłem wszystkie Batmany(Batman, Batman Returns, Batman Forever i Batman i Robin bo Batman Begins mam na VHS) i porówałem:
Batman- to taki film zrobiony jak Thriller, Batman jest postrachem złoczyńców, mówią o nim z lekkim drżeniem, Joker prawdziwy psychopata, cały film mroczny i groteskowy, ale według mnie zdecydowanie za mało Batmana
Batman Returns- najlepsza z moich części, stoi na równi z Begins. Tam już mamy dużo więcej Batmana, więcej akcji, według mnie trochę mniej mroku no i Cat Woman ze świetną Michelle Pfeifer bo nowa Cat Woman w wykonaniu Halle Berry troszkę niewyszła.
Batman Forever- niebył taki najgorszy, w końcu w produkcje był zamieszany Tim Burton więc miał oko na ten Film. Jednak zbyt dużo świateł i efektów, wrogowie na poziomie ale gadżety już zaczynały przyćmiewać ten film
Batman i Robin- może pozostawie bez komentarza ale, jedyny fajny motyw to choroba Alfreda i przywiązanie Bruce'a Wayne a tak po za tym gadżety,gadżety,gadżety gdzieś tam Clooney, potem znowu gadżety gdzieś tam Robin a na koniec świecący Mr. Freeze, nie tak go sobie wyobrażałem. Niestety ogląda sięten film haj pogrzeb Batmana.
Batman Begins- Batman wychodzi z grobu w postaci Christiana Bale, i jest genialny, dorównuje poziomem Batmanom Burtona a na dodatek jest zgodniejszy z komiksem i pokazuje jak Bruce Wayne zostaje Batmanem i zdobywa te wszystkie "zabawki".