czy 'zdecydowanie' to bym się spierał - 4/10, dark knight u mnie ledwo 3. Nie przekonują mnie te filmy. W sumie to nie wiem jak to się mogło stać. Taka obsada:neeson, cain, oldman, hauer, freeman to są szczyty aktorstwa ale niestety bale to drewno. poniekąd pasuje do tej roli z tym swoim wyrazem permanentnego zatwardzenia na gębie. niemniej pieprzenenie, że do roli pasuje idealnie jest moim zdaniem niedorzeczne. Natomiast holmes to w ogóle nieporozumienie, odrzuca mnie to co robi na ekranie z tą przesłodzoną i niby zatroskaną mordą. Jak dla mnie to spierdoliła każdą scenę, w której miała okazję zagościć. Na plus można zaliczyć klimat - rzeczywiście jest go trochę ale spuszczać się nie ma nad czym. Przy dwóch pierwszych batmanach to jest farsa