nic nie pobije (chyba) pierwszego batmana, tak samo jak Bale nie pobije Keatona! to już nie to samo co dawniej, nie ma tego klimatu :( nawet Holmes, Neeson, Oldman i Freeman nie pomogli...buu
Właśnie o klimat w tym wszystkim chodzi. Np. zawsze wyobrażałem sobie Gotham jako ponure, ciemne miasto z wciąż padającym deszczem i unoszącą się tajemniczą mgiełką. A tutaj wszystko jasne, pogodne itp.
I jeszcze nadmiar efektów specjalnych... Dlaczego pierwszy Batman jest najlepszy - efekty nie zabijają tamtego filmu
Jeśli tu był nadmiar efektów to nie wiem co powiedzieć o wszelkich innych ekranizacjach komiksów.
jednym słowem: bzdury gadacie
eee, niebieskoooki, zajrzałem do twoich ulubionych filmów, masz w nich takie bezdety że naprawdę nie mamy o czym dyskutować :P
- Mortal Kombat Annihilation?
- Aeon Flux
- Alone iN The dark
- American Pie
- Blade
- Bloodrayne
- Daredevil
- Fantastyczna czwórka
- obcy kontra predator
- piła II, Piła III
- resident evil 2
- underworld
No sorry... ja wymiękam jak widzę taką listę.
nigdy nie zrozumiem oceniania innych po tym co mają dodane do ulubionych..
przecież to bezsensu..
a może on to sobie dla jajec tam wstawił...
a poza tym to zgadzam się z niebieskookim, Batman T.Burtona miał niepowtarzalny mroczny klimat a tego niestety brakuje Początkowi..
"nigdy nie zrozumiem oceniania innych po tym co mają dodane do ulubionych."
Sens jest taki, że skoro ktoś lubi takie bzdety, to nie widzę potrzeby go przekonywać żeby polubił jakiś dobry film, który a nuż jest dla tego kogoś pozycją zbyt wymagającą? :]
I tylko jeszcze raz dodam - bardzo dobrze, że nie ma tu klimatu jak u Burtona bo z Batmanem takim jak w komiksach nie miał on nic wspolnego.
hmm klimat kiedys byl ale kino hoolywoodzkie idzie z postepem wiec i taki tytul jak "batman" musi byc przeladowany efektami specjalnymi ale coz film niezly i mily dla oka :) czekam na TDK :)
elo gieferg :) jesli czepiasz sie mojej listy filmow to juz Ci tlumacze, dodaje do niej filmy, ktore uwazam ze warto obejrzec, ale wcale nie musza byc one dobre, po prostu mnie osobiscie czyms ujely (sa rozne gusta i kazdy lubi cos innego). Jak tak bardzo Ci zalezy to wejdz w moje oceny i dopiero skomentuj;p wtedy zrozumiesz jakie filmy naprawde lubie:) czesc z dodanych przeze mnie filmow nawet nie ma ocen, dlatego iz 1.tego filmu jeszcze nie widzialem, a mam taki zamiar, 2.widzialem, ale bardzo dawno temu i nie chce go zle ocenic, wymaga on odswiezenia:), 3.ten film jeszcze nie powstal, a ja czekam na jego premiere;p
pzdr=)
a co do filmow, ktore wymieniles to bede bronil: "American Pie", "Blade", "Underworld" i "Daredevil" - uwazam, ze sa to dobre filmy i nie wiem akurat dlaczego ich sie doczepiles;p reszte z wymienionych sprawdz jak ocenilem:D moze wtedy zrozumiesz o co mi chodzi
OK, Niebieski ;) mógł byś mi wytłumaczyć o co chodźi Ci z tym,ze film jest przekombinowany? Bo ja- chodź Nietoperza nie wielbie, to jednak uwazam, ze to najlepszy film zjego udzialem, film gdzie ow bohater wysowa sie na pierwszy plan nie bedac marginalizowanym przez swoich oblakanych oponentow- w czy przdobrzyli tworcy pokazujac jego historie?
A co twoich ulubionych: "American Pie"- wulgarna komedyjka, dla sprośnej, amerykańskiej młodzieży, ,,Underworld"- jeden z najgorszych filmow o wampirach- w uwiez mi uwielbiam opowiesci o tych stworach-,"Daredevil"- właściwie taki Batman dla ubogich i jeszcze ben Affleck w roli tytułowej- i Ty czepiasz sie obecnego odtorcy roli Gacka? ;)
Po prostu (krótko i na temat) mnie osobiście bardziej przypadł do gustu pierwszy batman, jak i uważam ze Keaton w tej roli wypadł lepiej. To tylko moje subiektywne odczucie;p jednak między tymi filmami jest 16 lat przerwy, więc nie dziwne że różnica między nimi jest olbrzymia;p
No, dobrze ja tylko nie rozumie tego stwierdzenia o braku logiki w scenariuszu- jak dla mnie drugi Batman Keaton'a pt. ,,Returns" byl mniej logiczny- przynajmniej w kwestii finalu- niz najnowsza czesc, ,,Begins". Nic nie ujmuje ,,returns" gdyz daze ten film pewna sympatia ale jednak popatrz na oba i prowownaj chociazby final obu produkcji i na tej podtsaie powiedź, ktora byla lepiej pomyslana? :)
nigdy nie napisałem nic o braku logiki w scenariuszu:p cały czas powtarzam, że w nowym batmanie brakuje mi tego klimatu który był w pierwszej części, dzięki czemu lubię ją najbardziej...ale nie twierdzę, że 'Begins'jest zły! wręcz przeciwnie, jest on stworzony od nowa i ciekawie, coś innego i za to duży + , jednak nie wywołał on na mnie takiego wrażenia jak kilka lat temu pierwszy film z tej serii, a szkoda.=/
A mi się właśnie Batman Begins najbardziej podoba :). Na drugim miejscu Batman i Robin, Później powrót Batmana a Batman Forever i zwyczajny Batman jest poza moją klasyfikacją :)
A mi musiało się jak zwykle wszystko pochrzanić xD... Łącznie z kolejnością... Na pierwszym Batman Begins, na drugim Powrót Batmana(za kobietę kota bo pingwin to wg. mnie jedna z najgłupszych(głupszy jest tylko Człowiek Zagadka) postaci w "Batmanach) na trzecim zwyczajny Batman, na czwartym "Batman & Robin"(Za świetną grę Alicii Silverstone, Arnolda Schwarzenegger'a i Umy Thurman... A tak nisko za zrobienie z świetnej postaci Trującego Bluszczu jakiejś głupiej idiotki dającej się łatwo oszukać...) a Batman Forever jest poza moją klasyfikacją i wolę go nie komentować :)...
wybcz- pomylil mi sietwoj post z innym udzielajacym sie tu krytykiem nowgo Gacka. :) Rzeczywisicie niegdzie nie pisales o braku logiki w wyzej wymienionym filmie... A co do zarzutow,ze nowy Batman jest malo burtonowski- to nie pierwy wysowasz taki argument ale Burton tworzy Nietoperza dawno i juz do tematu jego przygod nie powroci, lepszy chyba zawsze nie burtonowki Begins niz Schumacherowe ,,Forever" i ,,Btamna&Robin"? ;)
masz racje:) zgadzam się z Tobą w 100%, lepszy nowy 'begins' niż kolejna kontynuacja Schumachera, jednak pewien niedosyt pozostanie do końca.=/
Wydaje mi się, że cały problem polega na tym, że Batman Burtona powstał pierwszy i ludzie uwierzyli, że Mroczny Rycerz właśnie tak "wyglądał"... Otóż nie. Batmany Burtonowskie w ogóle nie miały klimatu komisku - to pierwsza wada. Drugą bijącą w oczy wadą jest sam Batman, a właściwie Keaton... Koleś ma ledwo 180 cm wzrostu, jest drobnej postury...żaden z niego Wayne, którym Bale po prostu się stał i miał idealnie jego "gabaryty". Od razu też uderzyło mnie to, że Batman nie był przerażający... Batmany Burtona podobały mi sie mniej więcej do 10 roku życia...potem już wzbudzały moj śmiech. Teraz nawet kreskówka o Batmanie, która ma sto razy lepszy klimat, podba mi się bardziej... Batman Begins to po prostu ambitniejszy i stojący teraz o klasę wyżej film...
Mylisz się... Dopiero teraz "Batman" został dobrze zekranizowany... W poprzednich częściach wszystkie "silikonowe :P" partie mięśni były widoczne na kostiumie - bezsens... Podobnie jak sutki :PP
Najbardziej się uśmiałem z powiedzenia, że w batman begins ma za dużo efektów. Wydaje mi się, że fani Burtonowskiej wersji szli do kina z nastawieniem upodlenia nowego bamana poniewaz przyzwyczaili się już do starego i uważają, że nic nie ma prawa pobic starego , dobrego batmana, wię c jak zauwazyli scenkę z efektem komputerwym to wypowiedzieli sobie "no i już go mamy jest przeładowany efektami ha" nie uwierzę jak ktoś mi powie, że było inaczej. Przecież filmy z takimi efektami to lecą już na TVN i innyvh kanałach.
moim zdaniem Christian Bale zagrał o wiele lepiej od Keatona,ale może to dlatego,ze Keaton nie miał zbyt dużego pola do popisu.W Batmanie najlpeiej wg mnie zagrał Nicholson:)
To ja powiem tak...gdyby Batman Burtona nie miał sutków (były obrzydliwe, i że się tak wyrażę...średnio mroczne), a Batman Nolana nie mówił growlem (brzmiało sztucznie), nie mógłbym się przyczepić. Grę aktorską ciężko porównać, no bo jak, wegług jakiej wartości?
Co najwyżej "wg. mnie"...
Dlaczego poprawiasz bigboss26, przecież skrót od słowa "według" pisze się bez kropki "wg", dokładnie tak jak on napisał. Jeśli chcesz wiedzieć dlaczego to poszukaj sobie w internecie lub w jakimś słowniku :).
Nikogo nie poprawiam. Dałem ten zwrot w cudzysłów sugerując odpowiedz "wegług mnie lepszym aktorem w roli Batmana był...". Nie znam się formalnie na aktorstwie, polegam na intuicji, więc nie mogę z całą stanowczoscią powiedzieć, że Keaton zagrał lepiej od Bale'a,(czy na odwrót), bo po prostu nie mam kompetencji. Mówiąc "zagrał o wiele lepiej" należałoby poprzeć to argumentami, bo o ile lepiej? Być może niektórzy potrafią porównać dwie różne role (tak, wiem to ta sama postać, ale w innym filmie, itd. - uprzedzam złośliwe komentarze). Napisałem więc, że nie ma za bardzo jak obu (dobrych) aktorów porównać, więc pozostaje stwierdzenie "wg mnie".
A byka walnąłem, przyznaję się, wiem że nie ma kropki. Widzę za to, że każdy powód jest dobry, żeby komuś doj..bać, że jest głupi. Następnym razem czytaj posty, a nie wychwytuj kropki, czy ich brak.
Quote: "wegług jakiej wartości?"
Co najwyżej według mnie...
Teraz jasne?
Liczyłem na domyślność ewentualnego czytelnika, ale najwyraźniej się przeliczyłem.
pierwszy batman byl jak narazie najlepszy i to nie chodzi o efekty ze w nowym za duzo.. pierwszy naprawde mial klimat moj wzor batmana to taki jak z tej bajki i pierwszy najbardziej mi ja przypominal http://pl.youtube.com/watch?v=KVVKmI-4HKg nawet teraz po latach z checia bym ogladnal kilka odcinkow :)
nie dziwne...ten serial animowany został zrobiony tuż po po sukcesie filmu Burtona i klimatycznie i muzycznie właśnie do niego nawiązuje.
wlasnie dzisiaj zaczalem sobie ogladac niektore odcinki tej bajki no i zeczywiscie data 1992 no to sie nie dziwie teraz ze jest swietna skoro nawiazuje do pierwszego filmu to jest jak narazie najlepszy wzor
Serial swoją drogą kapitalny - obecnie do kupienia również u nas na dvd.
Polecam ci odcinki z pierwszego sezonu - tam było sporo perełek - szczególnie "On leather Wings", "The Heart of Ice"(Shumacher zrobił historię Mr. Freeze'a na wzór tej historii, ale wyszło mu to stukrotnie gorzej), dwuczęściowy "Two face", czy dwuczęściowy "Feat of Clay". To najlepsze odcinki z początku gdy serial był jeszcze bardziej mroczny, później niestety coraz bardziej skręcał w stronę serialu dla dzieci.