Kilka rzeczy w filmie sugeruje w rzekomo zawoalowany (wiadomo poprawnosc polityczna) a tak naprawde dosc czytelny sposob ze film mowi tak naprawde o terroryzmie i to najprawdopodobniej muzulmanskim
Kilka faktow za tym przemawiajacych
1) pseudonim glownego zlego typa granego przez liama neesona - ra's al-ghuul, co po arabsku oznacza "glowe demona", ewentualnie "przywodce demonow"
2) najwazniejszym elementem w dzialalnosci ra'asa jest rozpylanie gazu wywolujacego halucynacje, strach i panike oraz wyolbrzymiajacego codzienne, przyziemne zjawiska, do niebotycznych rozmiarow. W potocznej opinii, w samej nawet nazwie terroryzmu, zaklada sie, ze celem owych organizacji jest sterroryzowanie-zastraszenie spoleczenstwa, zasianie powszechnej paniki, i wynikajaca z tego destabilizacja, co idealnie pasuje do dzialan ra'sa
3) w koncu cel jaki przyswieca ra'sowi. to nie jest klasyczny rzezimieszek rodem z jamesa bonda ktoremu chodzi o panowanie nad swiatem czy miliony dolarow na koncie. Ni e nie. Koles jest swiecie przekonany o misji, ktora zostala mu powierzona. Ma fiksacje na punkcie demoralizacji i zepsucia spoleczenstwa i budowy nowego swiata na gruzach starego. Rowniez bardzo aktualne i wpisuje sie w zalozenia islamskich organizacji terrorystycznych
Zatem podsumowujac. Uwazam, ze autorzy chcieli cos powiedziec na temat wspolczesnego islamskiego terroru, ale glupie im bylo mowic wprost bojac sie oskarzenia o nietolerancje i dyskryminacje. stad posuneli sie do starego jak swiat srodka - metafory.
a mnie się wydaje, że teraz w wszelkiego rodzaju produkcjach doszukuje się na siłę takich rzeczy...po co to komu...
absolutnie po nic, zgadzam sie z Toba. nie zmienia to faktu ze kazdy sobie moze zrobic z filmem to na co ma ochote. Od momentu puszczenia filmu do dystrybucji odrywa sie on od jego tworcow, podobnie zreszta jak ksiazki, tzw. sztuka itp.