Jestem po seansie, film 7/10. Zdecydowanie nie ma szału, dokładnie tak jak to było pokazane w zwiastunach, bo po obejrzeniu kilku już nie trzeba oglądać filmu. Na pewno jest tak, że Batmana będzie porównywać do tego z Trylogii, ja osobiście jest wielką fanką serii Nolana, ale pomimo średniego nastawienia do filmu starałam się nie ocenia go pochopnie. Niestety (nie napiszę, że to ostatni chłam) Mam wrażenie, że oglądałam kilka różnych i niespójnych ze sobą filmów. Superman jak Superman, nie był zły, ale nie rozumiem dlaczego ta Luis Lane jest zawsze bardzo blisko tych najniebezpieczniejszych miejsc (według mnie za blisko jak na zwykłą kobietę, bo jeżeli ona tam się mogła znaleźć to dlaczego innych ludzi nie było widać, a na pewno tacy by się znaleźli :) Natomiast Batman... Założyłam koszulkę z jego logo ale nie przyniosła szczęścia ;) Ben Affleck jest niezłym aktorem, ale do tej roli według mnie powinien zostać wybrany ktoś świeży. Affleck mnie "przytłoczył". Jest wielgachny a przez kostium wydaje się jeszcze szerszy. No i niestety musiałam porównać go do Bale'a ;) A szczególnie jego głos. Był niesamowicie dźwięczny i hipnotyzujący (nie jestem pewna czy można tak określić głos :) A co do Alfreda - uważam, że aktor który go gra zachowuje się i wygląda jakby sam chciał zagrać Batman, tu bez dwóch zdań Michael Caine był bezkonkurencyjny :( Więc podsumuje - Nastały czasy, że w ciągu najbliższych lat powstanie tyle filmów o superbohaterach, że nawet najwięksi fani będzie mieć tego dosyć... A to jest tego początek... Muszę zadać pytanie: to kto był lepszy Batman czy Superman ? Zdecydowanie Wonder Woman ;)
Też daję 7/10, początek filmu nudnawy i chaotyczny, później akcja się rozkręca i jest lepiej, ale strasznie przewidywalny od samego początku do napisów, wierzę jednak, że jest to dobry wstęp do budowania fajnego uniwersum. Myślę, że SS w sierpniu przebije MoS i BvS.
To chaotyczny czy przewidywalny? Serio, nie mam pojęcia jak można nazwać ten film chaotycznym. Wszystko jest podane na tacy, kawał świetnego kina.
pierwsza połowa filmu była dość chaotyczna, a przewidywalny był bo chyba każdy domyślił się jak to się potoczy, nie chcę tu spoilerować, ale tego ''twistu'' w trakcie seansu też się domyśliłem, tak samo jak i samych ostatnich sekund
ostatnich sekund finału?, nie sądzę że się domyśliłeś że tak sie zakończy walka.
Tak domyślałem się, że tak to wszystko się zakończy. Dla mnie 6(+1 za Batmana)/10 , ale rozumiem że komuś może się spodobać. Czekam z niecierpliwością na SS
Tak domyślałem się, że tak to wszystko się zakończy. Dla mnie 6(+1 za Batmana)/10 , ale rozumiem że komuś może się spodobać. Czekam z niecierpliwością na SS
świetny? to chyba trochę za wysoko.
dobre kino choć oczekiwałem że będzie lepszy od man of steel - nie mam tu na myśli efektów komputerowych.
ale po prostu fabułę. była dobra ale mogła być bardziej zwiła .
Tak, jest swietny i jest znaaacznie lepszy od MoS. Widac, ze kochasz marvela, dlatego ci sie nie podobał.... bo byl mroczny. Powazny?
Wracaj do filmow dla gimbazy.
Ale lepszy niż TDKR na pewno.
Filmy, a zwłaszcza Batmany Nolana są mroczne i poważne
szczerze to nie było jakiegoś efektu WOW
zagrał dobrze. i tyle .
wolałem tego z Nolana
Fajnie, ze BvS jest na poziomie Nolana...
Wychodzi na to, ze gdyby BvS bylby Nolana to pisalbys, ze jest to dobry film.
Niezłym hipokrytą jestes... rozbawiles mnie
Jeżeli ja jestem hipokrytą to Ty jesteś głupi/głupia skoro nie rozumiesz mojej wypowiedzi.
Fajnie, ze BvS jest na poziomie Nolana...
Wychodzi na to, ze gdyby BvS bylby Nolana to pisalbys, ze jest to dobry film.
Niezłym hipokrytą jestes... rozbawiles mnie
No za wiele to on w tym filmie się nie pokazał :) Film mi się bardzo podobał, dobry wstęp dla "DC Cinematic Universe". Ale pare głupot się wkradło. Jak scena z wyrzuceniem włóczni, albo z odcinaniem linii papilarnych... po co mu odcinał te skórę z palców zamiast urąbać całą rękę, a z kolei po co nawet to skoro i tak brał jego ciało ze sobą :P Dodatkowo Batman masowy zabójca, to akurat mnie nie boli, i podobało mi się taka zmiana. Ostatnia walka była niesamowita, ale epilepsja poziom hard. Oceny rozpatruję w 2 punktach. Osobista i Obiektywna ;)
Osobiście - 10/10 - z chęcią zobaczę drugi raz (szczególnie scenę snu post-apo).
Obiektywnie 8/10 - bo było parę niepotrzebnych scen i idiotycznych zagrywek.
Pasuje i odegrał swoją rolę znakomicie :)
http://maritrafilms.blogspot.com/2016/03/batman-vs-superman-swit-sprawiedliwosci .html