Film ten jest mocno krytykowany przez większą część osób, mnie jednak on przypadł do gustu. Naprawdę fajnie się on łączy z pierwszą częścią czyli Człowiekiem ze stali. Poza tym Cavill znowu daje z siebie wszystko co tylko może, Batman w wykonaniu Afflecka również prezentuje się bardzo dobry. Bardzo dobry casting to był. W tym miejscu muszę zaznaczyć, że w fajny sposób nakreślona została niechęć gacka do Supermana. Wypadło to naprawdę dobrze. Pojawia się tutaj jeszcze jedna ważna postać czyli Wonder Woman w którą wciela się Gal Gadot, no i cóż, nie było jej za dużo na ekranie, ale to co miała zagrać to zagrała dobrze, a tak poza tym prezentowała się naprawdę ładnie.
Nachwaliłem to teraz pora na dwie rzeczy, które już nie zrobiły na mnie pozytywnego wrażenia. Po pierwsze Lex Luthor w wykonaniu Eisenberga. Słabiutko napisana jak i zagrana postać. Ten śmieszkowaty Lex zupełnie tutaj nie pasował. Druga rzecz to ta słynna scena z Marthą. Rozumiem to jaki zamysł miał reżyser i był on naprawdę dobry, ale jednak to co na papierze jest dobre w ruchu już niekoniecznie takie musi być.
Kończąc temat tego filmu jeszcze wspomnę o tym jak wizualnie ten film ładnie się prezentuje. Snyder naprawdę umie w ładne widoki iść. Tak samo pochwalić muszę sceny akcji, które ponownie prezentują się znakomicie. Pojedynek Batmana z Supermanem czy ten bandytami to naprawdę uczta dla ocztu.