PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=687215}

Batman v Superman: Świt sprawiedliwości

Batman v Superman: Dawn of Justice
5,8 127 598
ocen
5,8 10 1 127598
4,1 27
ocen krytyków
Batman v Superman: Świt sprawiedliwości
powrót do forum filmu Batman v Superman: Świt sprawiedliwości

...Na wszelkiej maści krytyków i recenzentów. Oceny rzędu 40% za taką produkcję, to jakaś kpina, kiedy obok najnowsze Gwiezdne Wojny - pełne dziur, głupot, niedopowiedzeń, niedokończonych wątków, kopiujących znany schemat jednej z poprzednich odsłon, i do tego robiący to w tak nieudolny sposób - zyskują najwyższe noty. Ci sami ludzie mieszają z błotem, może nie idealny, nie przełomowy, ale na pewno porządny i klimatyczny film.

BvS to bliska komiksowym opowieściom produkcja, która pochłonęła mnie od początku. Nie ma w niej nie wiadomo ile łupania i rozwałki (ta przychodzi z czasem, pod koniec). Pojawiają się bardzo interesujące wątki nadludzi, pojawia się doskonały Batman/Bruce Wayne - Ben Affleck stworzył prawdziwie komiksowego bohatera - takiej postaci oczekiwałem, i to dostałem. Kwestia konfliktu pomiędzy Batmanem a Supermanem może i nieco naciąga, ale na pewno nie jest głupia i wzięta sobie znikąd - obaj panowie mają swoje powody. Sceny walki to jakiś majstersztyk - szkoda tylko, że jest ich nie wiele - szczególnie tych, w których główne skrzypce gra Batman - potężny i przerażający.

Tak, film jest dosyć przewidywalny (choć nie obyło się bez ciekawego twistu na koniec). Trailer zdradza zbyt wiele, ale nie zmienia to faktu, że po tych wszystkich opiniach i wylewającej się krytyce poszedłem z dystansem, bez dużych oczekiwań (choć czekałem na ten film z wypiekami na twarzy) - a mimo wszystko dostałem bardzo dobrze przygotowaną produkcję o superbohaterach - film bardzo komiksowy, bliski materiałom źródłowym, do tego sklecony świetnie.

Kontynuując to, co zacząłem na początku - jestem wściekły na recenzentów - nie dlatego, że mają odmienne zdanie niż ja (co nie często się zdarza), ale przez to, że film nie zostanie dostatecznie doceniony przez widownię, a kolejne filmy mogą okazać się finansową klapą, bo ktoś tam z góry powiedział, że wstęp do całej serii (BvS) jest gniotem - a to jest wierutna bzdura. W filmie zagrało wiele elementów tak, jak powinno. Nie widziałem tam debilizmów, wielu pomyłek, marnego aktorstwa, czy zatrważającego scenariusza. Idźcie do kina i zobaczcie sami - jest klimat, jest doskonały Batman, są świetne sceny akcji, jest interesująca muzyka, są poruszane ciekawe wątki.

Zastanawiam się o co tutaj właściwie chodzi, skąd ta cała nagonka? Dlaczego tacy sami recenzenci potrafią piać z zachwytu nad odgrzanym czwartym epizodem Star Wars, w postaci Przebudzenia Mocy, nie zwracając uwagi na irracjonalne zachowania bohaterów, na pełną dziur fabułę, na garść mało przekonywujących bohaterów, na rażący brak logiki w wielu sytuacjach? Nie rozumiem, i dlatego jestem wściekły, bo BvS to porządny blockbuster, wart zobaczenia + ma najlepszego Batmana ze wszystkich filmowych Batmanów.

użytkownik usunięty
kiadimundi

Pogróżki są karalne.

Tknięcie mnie skończyłoby się sprawą w sądzie.

Nie myliłem się co do ciebie, a mimo wszystko liczyłem, że coś dystansu pod kopułą masz.

Ja nie wygrażam innym, z powodu różnic na temat takich pierdół jak filmy o super-pajacach.

Zupełnie poważnie powinieneś odstawić filmy super-hero bo wyraźnie ci szkodzą i zająć się prawdziwym życiem.

Dopóki sprawa nie dotyczy niczego poważnego- wiesz rodzina, przyjaciele, dziewczyna- to wygrażanie innym to właśnie objaw zaburzeń psychicznych- którymi tak lubisz ferować wobec innych.

Pozostaje mieć nadzieje, że jesteś jeszcze bardzo młody, bo inaczej to "trochę" problematyczne w życiu z takim podejściem.

Człowieku przecież ty zabijesz każdego kto się na ciebie spojrzy dłużej niż minutę, zabijesz dziewczynę za to, że woli innego etc.

Zalecam terapię i to pilnie.

Pozdrawiam. Przemyśl swoje życie.



Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
kiadimundi

"Potrafisz obrażać innych przez internet"

Pierwszy mnie obraziłeś. Czego oczekiwałeś, że ci się położę i dam skakać po głowie?

Akcja budzi reakcje.

"prowokowanie innych"

Pisanie o wadach filmu to prowokowanie? Może mam zrobić dobrze panu Snyderowi, żebyś się już nie gniewał?

Niech ten Warner zacznie robi wreszcie dobre filmy w uniwersum DC bo niektórym coś zdrowo siadło na psychikę jak tobie- średnia filmu mówi sama za siebie.

Ludzie mają w d, czy to Marvel czy DC, chcą porządne widowisko a dostają... no właśnie....

"Mnie nie znasz, wiec gówno ci do mojego życia"

Nie znam cię, oceniam tylko przez pryzmat twojego internetowego alter-ego.


Jak cię nie obrażałem, tak ci życzę, żeby szlag trafił to śmieszne kinowe uniwersum Marvela i DC, powstała zapaść na rynku filmów komiksowych, która doprowadzi do wycofania producentów z tego gatunku na co najmniej 15, 20 lat.

Problem Solved, zdrowie psychiczne i fizyczne masy psychofanów ocalone.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9

Twoje "obrażanie" ludzi przejawia się w szydzeniu z ich opini na temat filmu. Czytałem wiele twoich wpisów na tym forum i gdybym był taki jak ty upierdliwiec to tez odpisywłbym każdemu w taki sposób jak robisz to ty a mimo to odpuszczam sobie niektóre tematy i dyskusje bo i tak nie miałyby końca. Nie potrafisz powiedzieć że ten film ci sie nie podobał bo to, to i to czyli wymienić jakieś sensowne argumenty i co najważniejsze dać sobie spokój. Każdy kto ma pozytywne odczucia o filmie ty od razu jedziesz po takim człowieku i obrażasz jego intelekt i nie chodzi tu tylko o mnie. Ja cie obraziłem ponieważ co nie napisze mimo tego iż ostatni mój wpis nie był w żaden sposób prowokujący (ten o Ultimate edition) ty od razu prowokujesz i nadajesz rozmowie taki ton który nie odpowiada większości na tym forum, bo nie ukrywam że wszędzie cię tu pełno. Tak jak powiedziałem jesteś jak wrzód na zdrowym organizmie narodu. Jak chcesz zrobić komuś dobrze (Snyder:) to zacznij najpierw od siebie i od twojego wygórowanego alter ego. Nie pozdrawiam, wręcz żegnam ozięble.

użytkownik usunięty
kiadimundi

Ej wiesz co Ci powiem?!

Marvel!

Naraka nerwusku.

ocenił(a) film na 9

A ja nic o Marvelu nie mówiłem. I znowu mi sugerujesz że jestem jakimś przeciwnikiem Marvela. Zasmucę cię, bo tak nie jest. Tak dla wiadomości to jutro idę na Civil War i czekam na ten seans z niecierpliwością:)

ocenił(a) film na 3
Birdlike

>>>Oczywiście, że ma dziury, ale nie są one dla mnie znaczące, a przynajmniej w czasie seansu ich nie dostrzegałem - bo rzadko zwracam na to uwagę

No i dobra - ale to nie szkodzi. Masa ludzi tego nie zauważa, ale z jakiegoś powodu dane filmy podobają im się "mniej, niż inne".

Mnie kłuło w tym filmie wszystko. A jestem olbrzymim fanem Batmana i Supermana, i naprawdę... uśmiercać Supka w drugim filmie z uniwersum...

Pozdrawiam i cicho liczę na to, że kolejne filmy z DCU będą lepsze, ale na to się nie zanosi - Snyder już zbiera baty za JL, a w Suicide Squad "śmieszne dokrętki": na ostatnią chwilę...

ocenił(a) film na 1
Birdlike

Ten film pokazuje, jak nie powinno się robić adaptacji komiksów. Rozczarowanie i żal to najlżejsze co przychodzi mi do głowy. 1/10

Birdlike

ja nie poszedłem na to gówno do kina bo już sama idea walki batmana z supermanem jest niedorzeczna także logicznie rzecz biorąc film również musiał być gówniany. także oszczędzone 50 zł na kino hurra!!!

użytkownik usunięty
Birdlike

Dobra to będzie mój ostatni wpis na tym temacie

Wytykasz Przebudzeniu Mocy że ma dziury, głupoty i niedopowiedzenia a przecież BvS ma takie same wady (i to o większej skali) i parę innych

- masa bez kontekstowych odniesień do komiksów (np: scena koszmaru ze złym Supermanem to nawiązanie do komiksu Injustice i jeszcze do tego zapowiedź Darkseida, scena koszmaru z Flashem to nawiązanie do komiksu "Kryzys na nieskończonych ziemiach, zbroja Robina z napisem "Haha jokes on you" to nawiązanie to Death in the Family, nie mylić z Death of the Family) które są tylko po to by fani mieli coś swojego a reszta widowni nie będzie kumać o co chodzi

- Wątki które zmierzają do nikąd (śledztwo Lois)

- Powód walki między Batmanem a Supermanem bardziej naciągany niż kondom na fujarę, podam ci dobry przykład - Civil War - tam konflikt między Kapitanem a Iron Manem oparty jest na dwóch płaszczyznach - ideologicznym w związku z aktem rejestracji i osobistym gdzie pod koniec SPOILER !!!!!!!!!! Kapitan chce chronić Bucky'ego bo wie że nie był sobą gdy zabijał rodziców Starka a sam Stark chce zemsty na Buckym bo przecież patrzał jak Bucky rozwalił głowę jemu ojcu i udusił jego mamę, do tego mamy podczas tej walki mamy świadomość że Steve i Tony się już przyjaźnią od dawna, wspólnie uratowali Nowy Jork i Pokonali Ultrona, przez co jest to bratobójcza walka, w BvS Batman chce zabis Supermana bo dał się zrobić w ch*ja przez Luthora a Superman walczy z Batmanem bo nie jest w stanie odnaleźć i uratować swojej matki mimo tego że zawsze jakimś cudem wie kiedy Lois ma kłopoty

- Idiotyczne decyzje w budowaniu dopiero co powstającego uniwersum - Batman który zabija bez powodu, bo ponoć jest kompletnie zdruzgotany przez poprzednie wydarzenia o których nic się nie dowiadujemy, uśmiercenie Supermana już na początku (w komiksie Death of Superman miało to sens bo był to już w pełni ukształtowanym bohaterem kochanym i szanowanym nie tylko przez ludzi ale też przez innych bohaterów, tutaj mamy Superman którego świat powinien być wdzięczny że się pozbył, nie dostaniemy więc w przyszłości epickiej śmierci Supermana), śmierć Jimmy'ego Olsena (ponoć ważna w komiksach postać), nie będziemy mieli Lexa Luthora takiego jakiego wszyscy by chcieli bo dostaliśmy już tą podróbę Jokera który nienawidzi Supermana bez powodu

ocenił(a) film na 3
Birdlike

Uniwersum DC zawsze było dla mnie uboższe niż to Marvela, nie ukrywam jednak że postacie Batmana i Supermana to pierwsza liga , i moim zdaniem (podkreślam) najlepsze co się DC przytrafiło. Jednak po obejrzeniu tego spektaklu - nazwijmy to tak, ręce mi opadły. Motywacje bohaterów do czynienia tego co czynią - poniżej poziomu. Bat nie lubi Super człowieka bo co? Nie chce z nim pogadać podczas konfrontacji na początku bo co? A potem ta scena walki B&S i ta zmiana frontu Batmana, bo Matka Supermana? serio?
I sam Luthor - robi co robi bo co? Bo może? Serio.
Sama mroczność filmu przemawia na plus , i był potencjał- ale gdzieś zagubił się sens pomiędzy dobra rozrywką, kwestiami uzasadnienia tego co się dzieje na ekranie i na końcu samego wykonania. Nowy Zed wyglądał jak jaszczur z nieudanego Amazing Spidermana czyli karykaturalnie. Wonder Woman- ok była , i tyle. Afflecka lubię , i przyznam że sylwetkę zbudował do roli niesamowitą , i starał się uwiarygodnić swojego Nietoperza, ale cholera...po trylogii Batmana z Balem- oglądałam go jako atrakcyjny element nieatrakcyjnego widowiska, który w dodatku Batmanowi Balea nie dorównał.
Henry- jak Henry , robił co miał robić czyli wyglądał.
Męczyłam się na tym filmie, ale szanuję ludzi którym może się to dzieło podobać. Ja oczekiwałam więcej, a przede wszystkim lepszego scenariusza, spójniejszej historii, nawet kosztem efekciarskich wybuchów i tłuczenia pięściami. Rany, nawet kosztem wszystkiego co widziałam na ekranie.
A i jeszcze muzyka. Przecudna, mocna, wiadomo Zimmer klasa a i mister XL jest na poziomie , ale do diabła nie mogłam pozbyć się wrażenia że cały czas była obok filmu, jak osobny byt.

ocenił(a) film na 8
Birdlike

Popieram cię w pełni. Nie poszedłem do kina, tylko obejrzałem w domu nowego batmana. Film rzeczywiście dobry, aż żałuję że nie obejrzałem w kinie. Uczta dla oczu i uszu. Na nowym star wars byłem w kinie i żałuję, kompletnie mnie zawiódł. Chyba nie rozumiem maniaków star wars, dla mnie część VII to słaba kopa części IV.
Wracając do Batman v Superman, to Batman w pojedynku z supermenem wyglądał obłędnie.
W sumie to nawet bardziej mi się ten film podobał niż The Dark Knight Rises Nolana.

użytkownik usunięty
grzesiek811

A BvS to poszaktowany burdel zmontowany bez ładu i składu do tego pozbawiony sensu, jasnego kierunku i dobrych postaci i jeszcze grzebiące filmowe uniwersum DC

PS: pojedynek Batmana z Supermanem kompletnie bez sensu

ocenił(a) film na 9

Bez sensu? Chodzi o motywy?

użytkownik usunięty
bluearmy

owszem, są tak naciągane byle nawiązać do pojedynku z "Powrotu Mrocznego Rycerza" Franka Millera

ocenił(a) film na 9

Czy ja wiem, walka kosmitów pochłania tysiące ofiar. To jest bez sens? Motyw Batmana jest bardzo mocny i logiczny. Superman zaś sprzeciwia się gackowi, a dokładnie jego metodą, bo przypominam o intrydze Luthora, który kazał zabijać więźniów, którzy są naznaczeni przez Batmana. Motywy bardzo zrozumiałe i idealnie pasujące do tej historii Franka Millera.

użytkownik usunięty
bluearmy

problem w tym że walka między Batmanem i Supermanem nie jest oparta na różnicach ideologicznych czy tym co powiedziałeś

Batman chce zabić Supermana bo dał się podpuścić przez Luthora (dostał karteczkę z napisem "You let your familiy die", ma być największym detektywem świata, nie próbuje sprawdzić kto wysłał mu tą kartkę tylko idzie zrobić sobie włócznię z kryptonitu i chce zabić supermana, dał się zrobić w konia bez problemów) a Superman walczy z Batmanem bo nie jest w stanie odnaleźć i uratować swojej matki mimo tego że zawsze jakimś cudem wie kiedy Lois ma kłopoty

ocenił(a) film na 9

Karteczki karteczkami, ale początek filmu dobitnie pokazuje, dlaczego gacek się wpienił. Fakt, Luthor podsycił, ale to nie był główny czynnik. Inną sprawą jest komiksowa inteligencja Batmana, która jest bajeczką. Bo nie oszukujmy się, ale jak tak mega inteligenta osoba może wierzyć w to, że nie zabijając np. takich typów jak Joker, robi dobrze? Walka z klaunem pochłonęła mnóstwo ofiar, a mimo to ciągle zabawiają się nawzajem. W BvS sprawę naprostowano i zrobiono z Batmana postać, którą od początku powinien być. Mam tylko nadzieje, że dalej będą szlifować ten diament, który zaserwował nam Ben. Sytuacja z Lois i Supkiem to prawda, logiczny błąd, ale akcja "ratowania Marthy" w nietoperzy sposób była rewelacyjna.

użytkownik usunięty
bluearmy

Czyli Batman powinien zabijać ? przecież to wbrew tej postaci, to tak jakby zrobić Jokera który leci na Harley Quinn albo Supermana który ma być symbolem nadziei a jest jedynie przyczyną kataklizmów, poza tym jeżeli Batman zabija to może zabić Jokera, problem z głowy i to strasznie spłyca tą relację, wierz mi każdy fan komiksów DC ci to powie

ocenił(a) film na 9

Tak, powinien zabijać, a przynajmniej w filmach. Ja nie lubię porównywać filmów do np. komiksów. Bo jak dla mnie nie ma to najmniejszego sensu. Dlaczego? Bo takie komiksy mają ciągłość, a w filmie nie da rady tego zrobić. Oczywiście można spróbować, ale ile Batmanów musiałoby powstać, żeby "urealnić" te dzieła? To nie ma racji bytu, ponieważ spójrzmy na wcześniejsze lata. Ilu gacków zaprezentowało nam kino? Kilku. I widać jakieś nakreślenie tej postaci? Nie, każdy reżyser, scenarzysta, chciał stworzyć swoją postać i przenieś ją na ekran. Oczywiście można na siłę wyłapywać pewne cechy, ale fakt jest taki, że Batman w wykonaniu np. Bale'a jest kompletnie inny od tego Afflecka.

Komiksy mogą robić za pewny zarys fabuły, ale nie widzę sensu i potencjału w "urealnianiu" ich. Bo nie oszukujmy się, ale duża część jest po prostu do chrzanu. A taką sprawą jest sprawa z Jokerem. Bruce Wayne, najinteligentniejszy detektyw świata, który nie dostrzega tego, że jego system jest do bani. Oczywiście żelazną obroną jest moralność, ta cienka czerwona linia, której nie można przekroczyć, ale czy aby na pewno? Bo co jest sprawiedliwsze i moralniejsze? Zabawa w kotka i myszkę, przez którą ginie setki ofiar, czy może likwidacja tak obrzydliwej persony jaką jest pajac?

Podsumowując:

- Nie zabijającego Batmana zostawmy w komiksach, które czytają w większości dzieci.

- Do filmów przenieśmy Batmana, który nie patyczkuje się z tzw "chwastami".

użytkownik usunięty
bluearmy

Jasne dobra niech ci będzie ale ja chciałbym wiedzieć dlaczego zabija skoro nie robił tego wcześniej, wcześniej znaczy ogólne pojęcie Batmana że jest to postać która nie zabija poza tym kurde jeśli Batman zabija to nie różni się wcale od przestępców z którymi walczy a przecież ma on być ich przeciwieństwem

ocenił(a) film na 9

Gniew? Wściekłość? Zrozumienie, że dotychczasowa droga, którą kroczył jest bezsensowna i w niczym nie pomaga? Zgodzę się Luthorem z tego filmu. A mianowicie chodzi mi o słowa, które mówią o tym, że potęga nie może być niewinna. Batman, który będzie zabijał wszelakiej maści kryminalistów, nie stanie się taki jak oni. Będzie doskonałym przeciwieństwem, a wręcz równoważnią. Dobro nie zwycięży ze złem, ponieważ to zło jest bardziej bezpardonowe.

użytkownik usunięty
bluearmy

szczerze, nie obchodzi mnie to co piszesz, dla mnie Batman nie powinien zabijać bo wtedy staje się taki jak ci których ściga - psychopatą działającym wbrew prawu a Batman zawsze walczy po stronie prawa i w przeciwieństwie do swoich wrogów ma empatię i sumienie

http://comicsalliance.com/files/2011/04/killer06.jpg

ocenił(a) film na 9

No to po co ta dyskusja?

użytkownik usunięty
bluearmy

Ty ją zacząłeś

ocenił(a) film na 6
grzesiek811

Jeśli chodzi o nową część Star Wars to rzeczywiście masakra, ale dlaczego nie rozumiesz maniaków? Każdy fan powie Ci, że to był totalny niewypał a podobał się głównie tym, którzy nie widzieli wcześniejszych odsłon.
A jeśli chodzi o ten film, no to cóż. Ja spodziewałem się o wiele lepszego kina. Ten był strasznie poplątany i źle mi się go oglądało. Bardzo lubię tego typu filmy dlatego jestem rygorystyczny i wymagam od nich o wiele więcej.

użytkownik usunięty
Krzysztof421

Ja widziałem wcześniejsze odsłony i film mi się podobał więc nie pieprz

ocenił(a) film na 6

Rozmawiałem z wieloma fanami Star Wars, czy to na festiwalach, czy innych eventach, no i oczywiście zaraz po wyjściu z kina w dniu premiery. Niestety, ale wszyscy odczuli dokładnie to samo...

użytkownik usunięty
Krzysztof421

to wciąż jest niewielki procent

ocenił(a) film na 2
Birdlike

Chodzi o to ze ten film to gówno. Papka dla zdebilałych amerykańskich afro albo mekso nastolatków bo tacy głownie chodzą tam do kina.

Birdlike

'irracjonalne zachowania bohaterów, na pełną dziur fabułę, na garść mało przekonywujących bohaterów, na rażący brak logiki w wielu sytuacjach' Właśnie podałeś sobie odpowiedź.

RadoslawKamil

Dobrze, że podałeś konkretne przykłady.

ocenił(a) film na 8
Birdlike

Zgadzam się z Tobą, film jest b.dobry!

użytkownik usunięty
Birdlike

"Nie widziałem tam debilizmów" - w takim razie musisz być naprawdę ślepy

A i mam wrażenie że dostałeś tyle polubień bo przytoczyłeś błędy Przebudzenia, ciekawe czy też będziesz chciał wyżebrać więcej lajków pod Suicide Squad tym samym sposobem

Birdlike

Brawo za krótką ale trafną recenzję GW część VII !!!

użytkownik usunięty
Birdlike

Weź nie rób sobie jaj człowieku, w porównaniu do tego gówna Przebudzenie Mocy wypada jak prawdziwe arcydzieło

ocenił(a) film na 2
Birdlike

"BvS to bliska komiksowym opowieściom produkcja" - miałeś kiedyś w rękach jakikolwiek komiks, placku?

ocenił(a) film na 5
Birdlike

Jest takie powiedzenie: "Zdanie jest jak pupa każdy ma swoją". Tobie się podoba drugiemu niekoniecznie - w tym mi - i to trzeba uszanować. Dla mnie osobiście ten film to totalna głupota - nie dno, ale głupota. Film ogólnie sprawia wrażenie jakby kręcili go ze sklejonych dwóch scenariuszów w jeden. Montaż i sceny walki chaotyczne. Lex (jego komentować nawet nie będe). Doomsday z pupy wzięty na siłę do przedłużenia filmu. i jeszcze sporo rzeczy. Ten film ma trzy plusy które niestety nie sprawią że że wrócę do niego. Affleck jako Batman o dziwo sprawdził się dobrze - bylem wobec niego sceptyczny ale jest git. Wejście Wonder Women, króciutkie za krótkie, i za późno, ale uśmiech zagościł na mojej twarzy jak się pojawiła więc na plus. I muzyka. Epicka. I tyle. Mały plusik za zajawki które widzieliśmy w BatKompie i WW. Ale to taki tyci... Ogólnie? Zawód na całej linii... Ech...

ocenił(a) film na 8
Birdlike

wiesz jak to jest ;D przy ocenianiu filmów łatwo ulegnąć opinii inych. Kiedy 80% osób uzna dobry film za słaby reszta ocenii tak samo. Jak ktoś przed obejrzeniem filmów nasłucha wielu złych opinii mogą naprawdę popsuć seans, przez co też ocenii słabo.

Mnie film się podobał daję 8/10 Głównie za to że wolałbym jakby to uniwersum było trochę wolniej rozbudowywane coś tak ikonicznego jak pojedynek Batmana i Supermana powinien być dużo później. Wolałbym powolne rozwijanie fabuły i bohaterów jakie mieliśmy na początku MCU i w serialach jak Flash i Arrow.

użytkownik usunięty
Birdlike

Przebudzenie Mocy jest przynajmniej filmem, BvS to nie mający najmniejszego sensu burdel wątków, postaci i scen

Birdlike

Maść na ból dupy pomoże.

ocenił(a) film na 2
Birdlike

Masz rację ten film to kupa efektownego gówna.

ocenił(a) film na 8
Birdlike

Dla mnie jeden z lepszych filmów opartych na komiksie lub komiksopodobnych. I podobnie jak Ciebie dziwi mnie taka bardzo przeciętna ocena. Na szczęście nic nie wiedziałem o ocenach nie wiedziałem, bo chociaż mam je w większości w (_!_) (w końcu mam swój gust i kryteria) to mogły mnie w jakiś sposób uprzedzić do filmu, niepotrzebnie pobrudzić czystą kartkę pierwszego spotkania. A tak obejrzałem, naprawdę świetnie się bawiłem i co jeszcze lepsze film bez trudu mnie przekonywał tak, że ani przez chwilę nie miałem ochoty wyłączyć TV. Świetny Affleck, w życiu bym wcześniej nie powiedział, że pasuje do roli Batmana. I w filmie sporo Batmana co dla mnie jest dodatkowym atutem.

Bardzo dobry film, a szukanie nielogiczności w fabule typu gdzie i dlaczego stała dziewczynka to już przypier...nie się na siłę, bo zagrało tu tak wiele elementów, że ciężko przywalić czymś ciężkim.

No trudno, kto uważa że film jest kiszką jego sprawa i nie ma powodu by tracić czas na próżne dyskusje. Dla mnie film bomba.

ocenił(a) film na 6
Birdlike

Pomimo, że mi się podobał na początku (obejrzałem przedpremierowo) to z czasem zmieniłem zdanie. Muzyka na plus, tak samo jak aktorzy (Eisenberg nie jest złym aktorem, tylko nie jest dobrym wyborem na Lexa). Na pewno scenariusz Goyera to najsłabszy punkt tego filmu. Reżyserka jest ok, ale z słabym scenariuszem dobrego filmu nie zrobisz, no cóż. Czekam na JL Zacka Snydera. pzdr

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones