Skoro strzelają w Batmana i widać, że Jego strój odbija wszystkie pociski to dlaczego nie zaczną strzelać w brodę?! Tutaj nie ma żadnej maski, żadnego stroju, żadnej ochrony. Jeden strzał w brodę i kula leci przez mózg i koniec.
To chyba jedyny minus tego filmu, ale jakże rażący, że ciągle o nim pamiętam.
Brak logiki to, że chłop przebiera się za nietoperza; w bajce wszystko jest możliwe;)
Ja kupuję ten świat. Kupuje to, że można z 0,5 cm strzelać w jego strój i nawet go nie boli. Kupuje ten świat. Tylko chłop ma odsłoniętą brodę, więc jednak powinni strzelać w nią. Kto wie - może okazałoby się, że to nie gola skóra, tylko lekka warstwa czegoś, co by go i tak ochroniło. Ale nie zmienia to faktu, że nikt nie spróbował strzelić w jego brodę.
w robocopie kiedys też sie nad tym zastanawiałem w drugiej części jak młotem pneumatycznym próbowali się przebić przez jego pancerz; to tylko bajka, ogląda się to co wymyślą nowego, ale nie ma się co wkręcać w szczegóły, jakby na logikę chciał to analizować to jest mnóśtwo głupot w tych filmach