Wyglądają jakby były co najmniej 10 lat uwstecznione. Przecież większość scen aż razi użyciem niebieskiego ekranu czy niemrawego CGI rodem z gier komputerowych i to nie najwyższej klasy. Po filmie z 2022 roku, na który wyłożono 200 milionów baksów liczyłem na dużo lepsze efekty, a tu bije tandetą na kilometr od ekranu. Trochę wstyd. Jak dla mnie największa bolączka tego filmu nie licząc głównych bohaterów przeżywających eksplozję ładunku wybuchowego pół metra od twarzy.