Przerost formy nad treścią, i ono w doskonałych 50% oddaje istotę tego filmu. Powiedzenie sugeruje że treści w tym filmie jest mało, i ta część oceny jest prawdziwa. Druga składowa powiedzenia niestety do nowego Batmana nie ma zastosowania; formy tu też niewiele. Także tego... Aż chce się wyjść z kina. "Mmroczny rycerz powstaje" to był dopiero Batman przez wielkie B, a nie to coś.
To zależy, bo w filmach Nolana, na próżno szło szukać klimatów Batka z kart komiksów, bardzo dobre filmy, to oczywiste, jednak tutaj Gacek, jest tym kim ma być... Mścicielem i detektywem :)