PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=626318}

Batman

The Batman
7,4 107 697
ocen
7,4 10 1 107697
7,4 53
oceny krytyków
Batman
powrót do forum filmu Batman

Nie widziałem jeszcze najnowszego Batmana dlatego chętnie wypowiem się na temat filmu (spoiler free).
Po pierwsze, zrobienie z Bruce’a Waynea miliardera dlatego, że robi w branży energii odnawialnej to liść dla widza z lewacką ideologią już na wejściu. Rozumiem, że musimy dbać o planetę ale ciekaw jestem jak on by p*********l po tym Gotham gdyby Batmobil nie był na benzynę. A właśnie, Batmobil xDDD. K$&@a ja rozumiem, że po tym co zrobił Nolan ciężko o lepsze podejście do tematu jeżeli chodzi o ciężki klimat i realizm, a przede wszystkim logiczne wyjaśnienie pochodzenia sprzętu Batmana ale to nie znaczy, że twórcy tego filmu mogą mieć na to totalnie wywalone. Za każdym razem kiedy Mroczny Rycerz ciśnie przez Gotham w tej k$#*a Skodzie to kisnę. Pomysł żeby zastąpić profesjonalny wóz wojskowy zwykłą osobówką ma potencjał no ale tam normalnie widać ślady po p*******niu widlaka i że było klepane XD
Sceny walki - dosyć udane, widać dużo pracy choreografów i dublerów, aktor grający Batmana nieźle przypakowal do roli (bankowo nie natural) ale to był w stanie zrobić nawet Ben Affleck, który nie słynie z dyscypliny. I chociaż jakościowo przez większość czasu to jest drugi John Wick to nie byłem w stanie się tym nacieszyć bo przeszkadzało mi to, że w środku każdej walki Batman zaczyna ściągać pelerynę i górną część pancerza i dalej kontynuuje walkę bez koszulki. W ogóle scena jak odcina prąd w bazie przestępców żeby ich wywabić do skrzynki rozdzielczej na klatce sprawiła, że prawie wyszedłem z kina. Ok nawiązanie klimatem do "Obcego" Ridleya Scotta zawsze na plus ale tutaj wszystko zrobione odrobinę za szybko i na od******l.

Btw, wiadomo, że walka i taniec to tak naprawdę jedno i to samo ale te przedłużane sceny tańca Bruce’a w Futu też mogli sobie darować, film wiele by zyskał na krótszym metrażu.
Od kiepskiej „współczesnej” interpretacji Bruca Wayne’a gorszy jest chyba tylko Alfred. Co prawda na początku świetnie zarysowali klasyczny motyw: starszy, wypalony już mistrz - młody, ambitny i lekko zagubiony uczeń ale scenarzystom ewidentnie zabrakło pomysłu na puentę. Jeżeli tak dobrze zbudowana relacja kończy się tym, że na starość z mentora, prawej ręki i jedynego godnego zaufania kompana robi się z Alfreda jakiś wujaszek, który jedyne co to woła o dolewkę drina, prosi Bruca żeby mu sprawdził aukcje i c***a mu pomaga w ściganiu przestępców bo wg niego nic nie da pokonanie bandytów na ulicy skoro te k***y z Law and Justice League d********ają każdego dnia jakiś nowy social, o inflacji i relacjach z UE nie wspominając…
Z kompanów Batmana zdecydowanie najlepiej wypada kobieta kot chociaż kisłem z kadrowania scen gdzie jest ona i Bruce. Widać kreatywność operatora bo w realu ta aktorka jest przecież o głowę wyższa XD

Dzięki Bogu na koniec filmu, twórcy postanowili iść po rozum do głowy i całkiem sprytnie rozwiązali kwestię głównego przeciwnika w tym filmie – szejka Stulejmana (mało subtelna aluzja do sytuacji na Bliskim Wschodzie i w Izraelu ale ok). To że na ostatnie 20 minut filmu nie mamy do czynienia z typowym mordobiciem tylko z poważnym ideowym konfliktem dwóch silnych charakterów o zrozumiałych motywacjach jest niestety jest coraz częstszą rzadkością w kinie. Mi osobiście podobało się to że konflikt nie został rozwiązany poprzez „zabicie tego złego” tylko przez rzetelną i profesjonalną interwencję służb porządkowych. Była naprawdę dobra beka jak jeden policjant nawet nie wyjął szluga z mordy przy zawijaniu Batmana, a drugi bagieta założył Stulejmanowi tzw „Georga Floyda” na szyje, jeszcze lepsza była decyzja o nagraniu tego w jednym trwającym 9,5 minuty mastershocie – larytas dla oka, dla którego warto przemęczyć się przez cały film. Pomysł z zamknięciem obydwóch na wytrzeźwiałce w Arkham jest świeży i daje nadzieję, że w dzisiejszych filmach możemy zobaczyć jakiś wartościowy, skłaniający do refleksji kontent, a nie tylko twarze aktorów nałożone na gówniane CGI.
Pamiętajcie, pieniędzmi też się głosujecie i jeżeli boxoffice wypadnie dobrze to producenci wypuszczą sequel tego gniota… Ludzie kochani, zadaję sobie sprawę, że to tylko kolejny film superbohaterski ale odpowiedzcie sobie szczerze na pytanie czy kondycja kina nie odzwierciedla kondycji społeczeństwa?
Ocena: 21/37

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones