Nici z tej całej otoczki wokół filmu. Batman niedożywiony, twardo stąpa po ziemi ale to tylko efekt namokniętych butów. Nie budzi postrachu i jest mało tajemniczy. Nie jest mścicielem do którego czuje się respekt. Nie ma gadżetów, a z wierzowca skacze w wingsuit. Film super zmontowany, gra aktorska jest na wysokim poziomie. Ale same atrybuty bohatera oraz złoczyńcy to już fantazja reżysera, spłycony Batman do roli detektywa ścigającego psychopatę. Żaden wątek nie był godnie rozwinięty. Rozczarowanie.