Potrzebowałem go, aby zrobić pranie, kolację, posprzątać i zastanowić się nad życiem.

Z (nie)potwierdzonych źródeł wiem jak wyglądał proces tworzenia tego dzieła.
Otóż MATT REEVES napisał dobry scenariusz o detektywie w klimacie noire. Papier sobie leżał aż któregoś dnia zadzwonili do niego z propozycją czy miałby trochę czasu, bo właściwie to przydałoby się nakręcić nowego Batmana. A Matt podobno coś tam kiedyś się przechwalał, że on to w komiksy 'umi' bardzo, więc niech się teraz sprawdzi. Nie mając wiele czasu, reżyser wyjął z szuflady w/w scenariusz i wszędzie gdzie było napisane: 'detektyw powiedział' zmienił na: 'Batman powiedział'. Tak był w pracy pogrążony, taki przy tym roztargniony, że zapomniał o tym, że Batman to też Bruce Wayne.
Po wszystkim usiadł zadowolony ze swojej roboty i pomyślał: a całość sklei się ładnymi kolorowymi scenami, żeby wiedzieli, że jestem fajny i bedzie!

A wyszło jak widzieliśmy:
-przez wiele minut myślałem, że to będzie fajne nowe spojrzenie na Batmana. Klimat się podobał, ale z czasem powietrze z niego uleciało jak z dętki w batmobilu,

-osoby towarzyszące Batmanowi są szare, bez zbudowania postaci, Gordon chodzi jak cień za Netoperkiem,

-dużo mówienia o czymś zamiast to pokazać('wiesz, że jest walka o władze?', `walka o władzę nigdy się nie skończy', 'teraz zacznie się walka o władzę'). Czyżby reżyser brał przykład z naszych rodzimych produkcji?

-w normalnej historii Bruce ma tak silny charakter, że stworzył niejako Batmana, aby pod maską anonimowości wykorzystać swój intelekt, siłę, umiejętności, technologię do zwalczenia zagrożenia/poznania prawdy. Tutaj Wayne jest pokazany jako zagubione dziecko, które być może po trudnym dzieciństwie(być może,bo tego nie pokazali) nie wierzy w siebie. Taki ktoś nie mógłby być Batmanem! To nie peleryna i maska tworzą superbohatera.

-pomieszanie wątków jakby Człowiek zagadka chciał zostać Robinem, ale do końca to nie, bo właściwie to za 5 minut zmienia swoje motywy i zdanie.

+ładne niektóre sceny chociaż przeciągnięte jak opisy przyrody w Pustyni i w puszczy.
+Pattison dał radę zagrać tak jak od niego wymagali.