Po sporej liczbie negatywnych komentarzy nie spodziewałem się tak dobrego filmu. Przez ponad dwie godziny jesteśmy zwodzeni a kiedy myślimy, że film się kończy Riddler uderza i to jak! Batmany Nolana i Snydera mogą się schować. Tu mamy najlepszą i najbardziej przejmującą ekranizację. Trochę minusów też jest, jak na tak brutalny film mamy pełną cenzurą i prawie w ogóle nie widać krwi. Batek potrafi przyjąć na klatę z 10 pocisków z shotguna i nie tylko. Dwie sceny są lekko nielogiczne i wystarczyłoby dodać 5 sekund z wyjaśnieniem. Skok do wody na plecy też wyglądał lekko absurdalnie. Ale ogólnie mega kino. No i na koniec mamy kolejny mini twist zapowiadający część drugą. Jak dla mnie 9/10, a dziesiątkę daję by podwyższyć wynik. PS Do filmu sprowadziły mnie recenzje serialu z Pingwinem, gdyby nie ten serial to pewnie nigdy bym tej wersji Batmana nie włączył... Czasami im słabsze recenzje "renomowanych portali" tym lepsze i bardziej ambitne kino.