Batman jest najlepszy kiedy twórcy bawią się konwecją, spoglądają pod jakimś kątem, parodiują, przeginają vide przede wszystkim Burton, tutaj jest absolutnie na serio rodem z Nolana, Batman trzymając flarę niczym Statua Wolności wyprowadza w wodzie niewinna ludność Gotham spod Riddlerowego armageddonu, aluzja do noworleańskiego Superdome gdzie ludzie chowali się przed Katriną jest zaserwowana z gracją słonia w składzie porcelany, PG13 spłyca straszliwie ten film, tak jakby próbowano wypuścić Zodiaca Finchera z dubbigirm dla przedszkolaków, Dano ma taki potencjał a te jego intrygi i zagadki są na poziomie Trudnych Spraw, zresztą motyw maski Reeves zapożyczył z Pozwól mi wejść gdzie Jenkins zabija dla swojej podopiecznej w czarnej masce, Zoe ma promil charyzmy Pfeiffer, wątki Turturro i Farrela którzy wprowadzają trochę ikry są na boku, wszystko jest rozwleczone i nuuuudne, słabizna