Jak on niby wszedł w posiadanie walizki jak cay ten obcy na niego patrzył............................................................
Nie był zagrożeniem dla niego, chociaż głupio że pozwolił mu wynieść sprzęt, a niby taka wyższa inteligencja:p
Prawda jest taka, że za każdym razem obcy skanowali najpierw oko a później serce. W tym wypadku nie wykrył żywej tkanki oka, ponieważ gość nosił okulary a teczką zakrył klatkę piersiową. Proste?
Jak dla mnie to robili to by wykryć zamiary oponenta.
Patrzyli co obserwuje, a potem sprawdzali puls.
Nie zwróciłem uwagi na to że muszą oko i serce widzieć. Kurde potrafią takie statki budować i posiadają inne zaawansowane technologie, a żeby im się schować pewnie wystarczy jak Kubuś Puchatek baryłkę po miodzie na łeb założyć :)
chciałem zadać to samo pytanie bo jest to dla mnie najdziwniejsza i chyba najgłupsza scena filmu może wyjaśnieniem jest to co powiedział obcy do naukowca ale ja nie miałem tego przetłumaczonego, oczywiście wcześniejsze sceny pokazywały że obcy atakują tylko agresorów wobec nich lecz naukowiec chwilę wcześniej mówi że zabili mu wszystkich uczniów, generalnie film za grubą kasę z fajnymi efektami ale z zerowym pomysłem oraz sposobem opowieści.
Moim zdaniem obcy nie atakowali,dzieci i niepełnosprawnych bo wg.nich nie mogli być żołnierzami. Przykłady: dziecko na boisku i kula niszcząca następnie żołnierz przy schodach,analiza oka wskazała reakcję stresową (bardzo ciemne oczy mogły być odczytywane jako rozszerzona źrenice) i serce na tle płuc (może chodziło o jakieś schorzenie dróg oddechowych ?),oczywiście brak broni.Naukowiec i obcy w baraku.Gdy obcy przyłapał (lub przyłapała? Bo ten obcy mógł być płci żeńskiej i nie był żołnierzem) naukowca podjął próbę analizy źrenicy ale bez powodzenia z powodu soczewki okularów,nie było próby analizy akcji serca ale była właściwa reakcja na "trzęsiawkę" z powodu strachu,chyba byliśmy świadkiem zachowania empatycznego ze strony obcego i w końcu przykład żołnierza bez nóg,obcy zamierzał nie atakować z powodu uznania go za nieszkodliwego niepełnosprawnego cywila.