Wszystko mnie w tym filmie irytowało. Schematyczność, wkręty humorystyczne, drewniana
Rihanna, relacje rodzinne w marynarce US, absurdalny pomysł z licencją od Hasbro,
wszechobecny patos i kolejny kiepski projekt obcych, którzy przypominają z facjaty orków, a
w pełnym rynsztunku bojowym - Master Chiefa z "Halo"...
Proponuję pierwsze pół godziny sobie opuścić, a całą resztę przewijać od jednej sceny akcji
do następnej. bo tylko ten element jest zrealizowany dobrze.
jeszcze zobaczymy, bedzie jak z stargate universe, ludzie narzekali , narzekali, a poziniej plakali i zgrzytali zebami gdy zawiesili produkcje...
Można przenieść na duży ekran tyle wspaniałych powieści sci-fi, a w Hollywood robi się filmy na podstawie gry w statki...
Trafiles w sedno. Jest tyle swietnych powiesci sf, wystarczy tylko po nie siegnac i adaptowac. Zamiast tego dostajemy kolejne gnioty kompletnie pozbawione logiki, adresowane wylacznie do malych kilkuletnich dzieci. A potem dziwimy sie, ze gatunek SF ma tak zla reputacje. Niektorzy mysla, ze jak SF to musi byc bezdennie glupie, plytkie, dziecinne i niedorzeczne. Wielka szkoda, bo akurat Amerykanie maja srodki na zrobienie przyzwoitego filmu w tym gatunku. Co z tego skoro wydaja je na produkcje takich dziwactw jak Battleship, albo za gruba kase ekranizuja komiksy w rodzaju Avengers.
Juz ladnych pare lat mija od ostatniego przyzwoitego filmu SF.
P.S. z tego co slyszalem ma byc zekranizowana "Gra Endera" (z Harrisonem Fordem), no i od dawna czekamy na Gateway.
Ja spore nadzieje wiążę z "Neuromancerem"
http://www.filmweb.pl/film/Neuromancer-2014-473614
Soundtrack po jakości efektów był najmocniejszą stroną filmu! AC / DC, Dropkick Murphys ... A co to była za muzyka, która leciała w tym ośrodku fizjoterapii / siłowni kiedy weszła tam córka Admirała?