Poprostu nie rozumiem jak można narzekać na słabą grę aktorską, marny i przewidywalny
scenariusz tego filmu. Na litość boską przecież od początku było wiadome w jakim stylu i o
czym ten film jest robiony. Same trailery które można było oglądać od paru miesięcy
pokazywały całą prawdę o tym filmie (rozpierducha, rozpierducha i jeszcze raz rozpierducha).

Śmiech mnie bierze jak widzę wypowiedzi tych pseudointelektualistów że gra aktorska słaba,
film bez głębi itp. Puść dowolny jego trailer, zobacz ogromny statek obcych, wybuchy na cały
ekran, Rihanne w niby stroju wojskowym z plastikowym karabinem i licz na głęboki film z
doskonałą grą aktorstwem.

Chcę coś poważnego, wzruszającego, zagranego z klasą itp, itd, i wybieram się do Imaxa, na
superprodukcje za paręset milionów dolarów w której amerykanie tłuką się z obcymi a główną
rolę gra plastikowa gwiazdka popu, no bez jaj...

Sam lubię sobie obejrzeć coś ambitniejszego, ale jako film rozrywkowy na piątkowe popołudnie w UK spełnia swoją rolę, można zarechotać z głupawych żartów i odczuć ból
głowy z powodu oczojebnych efektów i w takich kategoriach należy ten film oceniać.