1.Niedosyt-to kup sobie robocika będziesz miał czym się pobawić.
2.Napawa optymizmem-bo to kolejna amerykańska tendeta z cyklu "jesteśmy najlepsi"
3.Fabuła i akcja-dla wielbicieli Pokemona lub Dragonballa.
4,Efakty-są super! ale niweluje je głupota przedstawinych scen!
Pewnie sobie pomyślisz że się czepiam ale cały ten film to jedna wielka komedia przez takie małe "k".
I napewno nie zasługuje na ocene 9/10! Chyba że byłeś pierwszy raz w kinie na wycieczce szkolnej sponsorowanej z pomocy dla ubiegłorocznych powodzian.

to na jaka ocene zasługuje ?

Ja nie widzialem jeszcze, ale za rjane i te efekciory daje 10/10

Pieprzycie głupoty na temat tego filmu... Naczytałem się tych wszystkich durnych komentarzy o starcach, driftowaniu statkiem, że sygnał wysłany z ziemi leciał dzień, że rihanna gra w filmie tylko przez pierwsze 10min i tak dalej i tak dalej. Przez te wszystkie pierdoły idąc na film miałem zupełnie inne wyobrażenie o nim. Ale powiem tak. Dziękuję, że pisaliście te wszystkie bzdurne komentarze prawie nijak mające się do rzeczywistości! Dzięki temu film zrobił na mnie naprawdę duże wrażenie. Wcale nie był tak idiotyczny jak to niektórzy próbują wmówić. Sygnał wcale nie leciał dzień (wyraźnie powiedziana jest data nadania go w roku 2006, do tego również wcale nie jest powiedziane w jakiej odległości jest ów planeta) , dziadkowie wcale nie robią salt w powietrzu napieprzając z M134 w jednym ręku a z RPG w drugiej... (uruchamiają statek, obsługują działa) a statek wcale nie driftował... Oto jak ludzie wypowiadający się tu mogą namieszać...
Film naprawdę godny polecenia. Akcja, humor, realizacja filmu. Super. Do tych, którzy nie widzieli. Jeśli lubisz świetną zabawę w klimacie rozwałki, poczuć moc dział pancernika, zobaczyć jak ludzie z gwieździstym sztandarem w tle po raz kolejny nakopią zielonym do dupy to biegnij do kina puki grają! I nie przejmuj się tym co inni wypisują. Chcę jeszcze dodać, że bardzo współczuję ludziom niemogącym zdzierżyć takiego kina, na siłę próbujących wmówić, że jest gorsze, że tylko plebsowi się podoba. Odpowiem wam tak jak to ostatnio w artykule odpowiedziano wszystkim krytykom Jarzębiny. Zakompleksione grubiaństwo la elyta, możni państwo a w butach słoma :) Czekam na lincz. Tyle ode mnie. Dziękuję dobranoc.

To żeś pokozoł komu tu słoma z butów wystaje "Patrioto" :D

Wydaje mi się, że pokazałem. A ty to nie przypadkiem od tych spod krzyża, że dzielisz ludzi na patriotów i "patriotów"?

Z US NAWY i walcze z kosmitami!

Pewnie za najbardziej realistyczną scenę uważasz uruchomienie okrętu,który nie pływał od 70 lat, a mimo to nie zardzewiał,był zatankowany i miał na pokładzie mnóstwo ostrej, zdatnej do użytku amunicji...;-))
Masz rację,trza walić do kina "puki grają"...;-)))

Podobał mu/jej się ten film i nie zmienisz tego. Zamilcz i uszanuj to...

Z niego jest obojniak czy co że piszesz mu/jej spieprzaj dziadu i poszukaj sobie kolegów gdzie indziej :]

Mam kolegów gdzie indziej. Ty za to rekompensujesz sobie brak jakichkolwiek kolegów pisząc tutaj, czy co? Prawda jest dla ciebie aż tak bolesna?

Urzekła mnie twoja historia Ty masz kolegów niesamowite! :D

A jednak :)

Jesteś głupi,przykro mi :D

No nie wiem co teraz powiedzieć...

przestań się wpierniczać w jego ocenę, skoro uznał, że na taką ocenę zasługuje czyli 9/10 to tak jest. Ja uznałem, że dałbym filmowi 6/10 i tak jest. Każdy ma swoje zdanie. Żałosne powiązanie faktów z czymkolwiek co dotyczy ludzi, którzy potracili dobytek życia pominę. A ty jak widzę starasz się na siłę, zresztą jak wielu innych forsować tylko swoją prawdę, ochłoń i daj się innym spokojnie wypowiadać. Peace to all.

ŁE ŁE ŁE
hrum hrum hrum
ŁE ŁE ŁE.....
Skończyłeś już to teraz ić do obory może tam cię ktoś wysłuchaja....

Nieźle powiedziane :-) Fakt, faktem... ludzie nie rozumieją tutejszej SKALI OCEN.
Ja film widziałem u siebie w domu na projektorze, warunki mam niemalże kinowe a więc żadnych "efektów" z filmu nie straciłem... nie mniej jednak oceniam ten film na 4. W przerwie na schabowego to i takie kino jakoś przełknąć można, ale rzadko się takie głupie sieczki na ekranie widzi...

Ej, ej pokemon i dragon ball w jednym szeregu bym nie stawiał. Co do reszty się zgadzam :)

A mnie się film bardzo podobał i stąd taka, a nie inna ocena.
Oczywiście znajdzie się pewnie kilka osób, które powiedzą, że chyba słabo z moimi ocenami, skoro Battleship oceniam tak jak Czarnego Łabędzia, ale zaznaczam jedno - tego filmu nie należy rozpatrywać w kategorii dobry/niedobry. Jest to film, na którym bardzo dobrze się bawiłem, po prostu. I nawet nie razi tutaj tak bardzo, że "America is the greatest country in the world". Natomiast jedna z początkowych scen, gdzie mały chłopiec, będąc na pokładzie statku-muzeum, jest pod wrażeniem Pana "który walczy na statku" jest po prostu sympatyczna. Oczywiście chłopiec, po osiągnięciu pełnoletności na pewno zasili szeregi marines. I co z tego, że trąci patetycznym oddaniem dla kraju. Amerykanie mają fajny sposób w każdym filmie pokazywać się z jak najlepszej strony - mnie się wydaję, że dzięki temu społeczeństwo amerykańskie umie uwydatnić swoje atuty i staje się dużo bardziej pewne siebie. No, ale ale... Z dużo by o tym, a ma być o filmie.
Zdecydowanie polecam, bo bardzo miło spędziłem te 2h w kinie - pomimo paru wpadek logicznych filmu.
Warto!
Polecam! :)

P.S. I zupełnie się nie przejmujcie zarzutami Lukotoniego - są bezsensowne, chyba, że oczekiwał on po takim filmie kandydata do Oskara w kategorii... np. film z najlepszą fabułą, sławiącą równość, uczciwość, tolerancję i prawdziwą patriotyczną postawę obywatela Świata, lub jego scenariusz do pokojowej nagrody Nobla, jako ten który wiernie ukazuje dramaty i wewnętrzne przeżycia żołnierzy piechoty morskiej podczas manewrów.
Oczywiście tego tu nie ma, ale czy to ważne? ;)

Pozdrawiam,

Bezsesowny to jest cały ten film chcesz przykłady no to prosze:
-Czemu obcy na początku filmu broniąc się (czy też atakując) nie zniszczyli wszystkich statków.
-Co robi w tym filmie Rihanna? Wpadła pośpiewać czy pomachać dupą.
-Jak to możliwe że super technologia obcych została pokonana przez garstke ludzi!
-No i końcowa scena filmu pancernik z okresu II wojny światowej zapieprza jak Ferrarii i chamuje lepiej niż bojlid Formuły 1!!! I do tego oddaje celne salwy!!!
-Dlaczego kosmici nie zniszczyli go odrazu jak tylko podpływał!!
-Żeby oddać ostatni celny strzał w kierunku wyspy jednym pociskiem to trzeba mieć chyba Jezusa na pokładzie i z jego Boską łaską może by się udało.
Rasymując wszystko film spoko jak piosenka na euro koko koko euro spoko.

ja pier... ale masz problemy z tym filmem:P

;D

Stwierdzam że powinieneś zostać reżyserem i kręcić same oskarowe filmy.
I w tedy wejść na filmweb i poczytać jak wszyscy gnoją twoje beznadziejne produkcje.
Nie wiem kto ci tak spaczył psychikę, może miałeś przykre dzieciństwo, lub ojciec cię za bardzo kochał. Po prostu szkoda słów na takich przemądrzałych gnojków co pozjadali wszystkie rozumy .

/ Aha, a Avatarowi dałeś 10/10. O ironio ...

Piszesz ksiażke o mnie?

Skąd zgadłeś że chce zostać reżyserem.Chce nakręcić 2 odcinek Serpskiego filmu i wiesz co mam dla ciecbie główną rolę!

Hehe - Amen!

Hehe :) Dobre to to, dobre... Naprawdę.
Nie obraź się Lukotoni, ale serio czepiasz się jak mucha kupy.
Oto odpowiedzi na intrygujące Cię zagadnienia:
1. Twoje podejście jest typowo "ziemskie", tzn. zjawiam się, robię rozpier...., a potem myślę, rozmawiam i negocjuję. A poza tym, w końcowej scenie filmu widziałeś, że zarówno kosmici nie widzą naszych na radarach, jak i nasi nie widzą ich. Dostrzegają tylko i wyłącznie zagrożenie (wtedy im się na wyświetlaczu zmienia kolorek ludzika, statku, radaru, z zielonego na czerwony. Na pewno to zauważyłeś, było takich scen wiele przez cały film (chociażby z kolegą Naukowcem, który poleciał do chatki po jakiś sprzęt i natknął się na jednego z Obcych.). Wiesz, tak się zastanawiam, że w zależności od nastawienia do filmu można to sobie na spokojnie wytłumaczyć, albo właśnie się czepiać. Jedni i drudzy będą mieć rację - tak jak w każdym filmie SF.

2. Rihanna robi w tym filmie mniej więcej tyle co Megan Fox w Transformersach. Z tym, że ja wolę tą pierwszą od tej bezbarwnej laleczki. A konkretnie odpowiadając na Twoje pytanie - pewnie wpadła porobić jedno i drugie - chociaż machania jej pośladkami nie zauważyłem ;)
To tak samo jak można się czepić (już standardowo) tematu kolorów skóry i zapytać dlaczego Weteran wojenny (ten bez nóg) jest Afroamerykaninem, a nie białym? Pewnie z tego samego powodu, dla którego wystąpiła Rihanna. By, ściągnąć do kin publiczność zarówno białą i kolorową (Afroamerykańską) oraz fanów Rihanny, jak i osoby, które nie wiedzą kto to jest.

3. Ta, jak i każda, supertechnologia ma swoje słabe punkty. I wydaje mi się, że po prostu ta garstka ludzi je wszystkie znalazła i wypunktowała kosmitów. Zresztą... co to znaczy supertechnologia? Że coś jest totalnie niezniszczalne, czy po prostu zaawansowane technologicznie? A garstka ludzi się nie patyczkowała z rozwiązaniami i hołdowała rozwiązaniu: im mocniej porazi ogniem, tym lepiej.

4. Zapewne zauważyłeś, że pancernik nie hamuje na ręcznym, ani nie wrzuca wstecznego, tylko zrzuca kotwicę. Jeśli chcesz poczuć jak to jest, to najlepiej jakbyś, jadąc autem - dajmy na to 50km/h, wrzucił wsteczny :) Przetestuj, mówię Ci wrażenia murowane.
A co do celnych salw, to zapewne nie jest to celność z dokładnością do centymetra. Ale i taka nie jest tutaj wymagana. Nie bardzo rozumiem co mogłoby się tam rozregulować. Sama mechanika w końcu, obrotowe koła zębate, muszka, spust.

5. Patrz punkt pierwszy o niewidzialności. A poza tym prawdopodobnie kosmici mieli ważniejsze zadanie do wykonania (czyt. nawiązanie łączności ze swoimi).

6. Stary, to są Amerykanie w końcu, a oni są przecież "the greatest country in the World", ale w którym filmie SF nie są? A poza tym skąd wiesz, że Go tam nie było i im nie pomagał? ;)

A o nierealnych scenach (wpadkach logicznych) pisząc, to miałem na myśli bardziej zupełnie nierealne (pozbawione praw fizyki) zachowanie wody w momencie wynurzania się statków kosmitów z wody. Ten pontonik powinien przecież albo zostać przykryty przez falę, albo wywrócić się do góry dnem. Ale to taka tam drobnostka ;)

Film się mógł podobać (jeśli się nie czepiamy zbytnio nierealności scen i, wedle niektórych, "nieludzkiego" zachowania obcych), lub mógł się nie podobać, jeśli właśnie takie sceny zbyt nas raziły.
Jak dla mnie to pierwsze :) takiego filmu oczekiwałem i się nie zawiodłem.
Pozdrawiam,

W końcu to amerykańska produkcja mogłem się tego spodziewać lecz czasami przesadzają. Rozumie że jest to film służący rozrywce dla mass poko ok ale niektóre sceny tak mnie irytowały że masakra!!!

4. Zapewne zauważyłeś, że pancernik nie hamuje na ręcznym, ani nie wrzuca wstecznego, tylko zrzuca kotwicę. Jeśli chcesz poczuć jak to jest, to najlepiej jakbyś, jadąc autem - dajmy na to 50km/h, wrzucił wsteczny :) Przetestuj, mówię Ci wrażenia murowane.

Nie da się wrzucić wstecznego jadąc do przodu. Gdyby natomiast się dało efekt byłby podobny do wciśnięcia hamulca z lekką utratą przyczepności.

Racja.

On tak ostro chamował, bo chamy były na pokładzie...;-)))

Film ten można jedynie polecić ze względu na efekty specjalne.

pierwsze 30 min naprawde bylo dobre, podobalo mi sie,ale pozniej z czasem coraz wieksza parodia z tego filmu, ze znajomymi w kinie plakalem ze smiechu kiedy dziadki walily z dzial do tych obych, wogole najwiekszym nieporozumieniem bylo pokonanie obcego 1v1 przez tego typa bez nog;/
wogole jakim cudem obcy, ktorzy przez pierwsze 30min bylli naprawde BADASSS, bylo czuc epickosc od nich, zajebiste armory, sila, branie na klate samemu samochodu i zabicie ludzi w nim w ciagu 5 sek? a pozniej to co? nagle tacy glupi, bezsilni? poprostu zenada na calej lini ;]

5/10 za efekty :) i obcych z poczatku bo naprawde zajebiscie wyszli

Spokojnie można powiedzieć, ze film pod względem efektów specjalnych jest dobry (może trochę więcej niż dobry). Niestety fabuła jest taka sama jak we wszystkich innych poprzednich filmów o UFO--> obcy przylatują--> ludzie ich rozpieprzają. to już nawet byłoby lepiej gdyby obcy przylecieli i wygrali. przynajmniej kontrastowało by to z poprzednikami

W Skyline ( http://www.filmweb.pl/film/Skyline-2010-557396 ) ludzie przegrali ;D

z uwagi na ocenę jaką wystawiono o tym filmie (podajże 4,5) filmu "Skyline" nie odniosę się do tego przykładu. Przyznaje racje : ).
Ale to i tak jeden z kilkudziesięciu filmów sci-fi.

Wydaje mi się, ze ocena Skyline wynika głównie ze słabej gry aktorskiej. Gdyby podstawić aktorów z Battleship, Skyline byłby filmem lepszym.

Jak ktoś lubi Power Rangers to będzie zachwycony. W Polsce mogliby nakręcić coś podobnego, tylko że zamiast USS "Missouri" użylibyśmy "Błyskawicy". Albo, żeby być bardziej oryginalnym, nakręćmy "Czterej pancerni kontra kosmiczne parówy: Zemsta Szarika".

Dla mnie ten film to totalne dno, teksty miejscami tak żałosne że aż sumienie gryzie gdy się uśmiechamy. Fabuła też beznadziejna, mogli z tego zrobić rasową komedię to wtedy byłby dla mnie ideał.
A tak to kolejny film z cyklu "hamburgery ratują świat". Tak na wypadek żebyśmy nie zauważyli przypadkiem, że faktycznie to oni go niszczą.

"Jak ktoś lubi Power Rangers to będzie zachwycony"

Nienawidzę i nigdy nie lubiłem Power Rangers a filmem jestem zachwycony.

"A tak to kolejny film z cyklu "hamburgery ratują świat". Tak na wypadek żebyśmy nie zauważyli przypadkiem, że faktycznie to oni go niszczą."

Ja osobiście nigdzie nie widziałem tam latającej bułki walczącej z kosmitami. Może coś przeoczyłem.
Chodzi mi o to, że nie tylko Amerykanie mają monopol na dobrą zabawę w kinie. Czemu Polacy nie mogą się rozerwać? Czemu jak coś jest przyjemne / rozrywkowe to ostatnio nazywa się to "dla hamburgerów"? Tak jest zarówno z filmami i grami. Nie przyplątałeś się przypadkiem z Onetu? A może powinieneś wrócić do książek? Rozrywka to chyba nie dla ciebie.

"Tak na wypadek żebyśmy nie zauważyli przypadkiem, że faktycznie to oni go niszczą."

A jakby Polacy ratowali świat, to pewnie nikt by się nie czepiał.

A ja się zawiodłam, wcale nie jest taki fajny.

Ocena 9 na 10?!
Sorry...ale coraz bardziej dochodze do wniosku, że oceniać powinny osoby pełnoletnie po pełnej rejestracji...
O gustach sie nie dyskutuje...owszem, ale ocena też ma swoje znaczenie 9 oznacza REWELACYJNY.... doczytałeś się tego? Bo widzę, ze jak większość osób na filmwebie rzucasz punktami jak leci, bez zrozumienia treści...

"Sorry...ale coraz bardziej dochodze do wniosku, że oceniać powinny osoby pełnoletnie po pełnej rejestracji..."

A niby czemu? To dzieciom już nic nie wolno oceniać? Jak to ma je nauczyć posiadania własnego zdania? Mi "Battleship" też bardzo się podobał a mam już 18 lat. Ja już tak miewam, że przynajmniej raz na miesiąc muszę obejrzeć jakiś przegięty, wybuchowy film. Battleship w pełni to pragnienie zaspokoił.

Pozdrawiam :)