Qrcze przy okazji takich kuriozalno-idotycznych produkcji zawsze się zastanawiam co ludzi z niezłymi nazwiskami pcha w stronę takich nieporozumień.
Też tego nie rozumiem. Domyślam sie, że na biurko agenta Liama Neesona trafia wiele propozycji, po co zatem pchać się w takie projekty? Moje propozycje: 1. Przegrał zakład. 2. Mafia trzymała jego rodzinę jako zakładników. 3. Zrobił to na złość swojemu agentowi. 4. Zgodził sie po pijaku na zasadzie "Co, JA nie zagram?". 5. To nie on tylko jego zapomniany brat bliźniak.