Oglądałem wszzystkie polskie ekranizacje książek Hłaski(tak jak czytałem wszystkie jego genialne historie) i muszę przyznać że jest to arcydzieło! Nie oglądałem tak dobrego filmu ze 3 miesiące! Śmiało wchodzi do pierwszej 30 moich ulubionych filmów i do 10 filmów polskich).Jak oglądałem inne ekranizacje Hłaski to krew mnie zalewała(może poza Pętlą Hasa)-a tu cudowny warsztatowo,aktorsko i scenariuszowo film. Nieważne że nie jest wierną ekranizacją z subiektywnym końcem. Jako film broni się świetnie i dorównuje książce! Arcydzieło aż nie mogę uwierzyć że w Polsce w 1958r. mógł powstać taki film!
Pozdrawiam wszystkich hłaskofilów!