7,2 IMDB 78% rotten tomatoes. Ktoś postawił dużą kasy i ciagle tworzy multikonta bo kurs był wysoki na niska ocenę, dlatego jeśli możecie temu przeciwdziałać wystawców wyższa ocenę, by takim ludziom popsuć kupon.
TIL że są osoby które zarabiają na zakładach o oceny na Filmwebie
TIL x2 że ktoś coś takiego oferuje
TIL x3 że ktoś bierze to tak bardzo serio, że rozpieprza system mulciakami xDDDD
Czy was wszystkich coś boli, bo na jakimś portalu film jest kiepsko oceniany? Niedługo zaczniecie szukać spisków na targu z owocami, że są sztucznie wyprodukowane przez kosmitów.
gdyby nie to, ze masz 2k ocen filmów pomyślałbym że jesteś tym co je tworzy, jak ty mało wiesz o świecie kmiocie xD 0 logicznego myślenia, teraz spłacz się że nazwałem Cię kmiotem :(
Obrażanie ludzi w Internecie przestało być modne dekadę temu. To Ty płaczesz z powodu ocen na jakieś śmiesznej platformie, gdzie większość użytkowników wcale nie interesuje kino, tylko jakieś pyskówki z innymi widzami.
https://literackiespelnienie.blogspot.com/2024/08/beetlejuice-beetlejuice-piguka -refleksji.html
W tym wątku poczytasz, dlaczego oceniłem go nisko. W skrócie: powtarzalny design, odtwórstwo i fanserwis, czyli główne zło dzisiejszej kinematografii. Na plus: niektóre żarty są groteskowe, jak w oryginale. Styl retro czy imponująca ekipa aktorska.
No i nie odpisał, bo go rozwaliłeś arugmentami. Takie to są filwebowe płaczki. Sami nie dadzą argumentu, czemu film wysoko oceniają.
Tęsknie za światem, gdzie można normalnie podyskutować, a nie bredzić od rzeczy. Forum powinno dawać satysfakcję, a nie wieczne podgryzanie innych za to, jak oceniają coś po swojemu.
Sam pamiętam te czasy, kiedy ruch był tutaj jak na lotnisku i co chwilę ktoś odpowiadał, a większość odpisek to była sensowna rozmowa. Tak było kiedyś na każdym forum, ale to już niestety nie wróci...
A co miał odpisać? Poprosił o uzasadnienie oceny, dostał je. Temat zamknięty. Co tu pisać więcej? Kłócić się, że 'to co piszesz to bzdura, jesteś po prostu uprzedzony, i dlatego zaniżasz swą oceną ten film?' Toż to nie ma sensu. Lepiej już odpuścić.
Nie wchodż z tym "koneserem" w polemikę. Zobacz, jak ocenia inne tytuły. Ubaw po pachy. :-D
Mnie boli, że na jakimś portalu ktoś psuje oceny, bo przez niską ocenę prawie nie poszedłem do kina, a byłby to błąd bo film świetny imho.
No, masz rację, bo potrafimy nie zgadzać się ze średnią na portalu, co potrafi odstraszyć. Też tak czasem mam, że film nisko notowany, a mi się podobał, ale to wiesz - wypadkowa średnia, i nigdy nie wiesz, w którą stronę Ty zawrócisz. Czy będzie negatywna weryfikacja, czy miła niespodzianka.
Ludzie to w większości niepotrafiące samodzielnie myśleć jełopy. Ja olewam cudze opinie do kompletu z boxofficem i renomą filmu oraz innymi bzdurami - interesują mnie wyłącznie moje własne odczucia (a przed tym tematyka i obsada). Zresztą możesz zobaczyć moje noty: znajdziesz tam niedocenione i znienawidzone przez tłum tytuły, które osobiście uwielbiam ("Mortal Kombat: Annihilation", "Niezniszczalni 3", "Catwoman", "Daredevil") i mam ku temu swoje uzasadnienia.
Ale to co mówisz, to nic nowego. Tak było od zawsze - są, rzekomo, kiepskie filmy, na których bawisz się lepiej niż na super hitach z marketingiem, czasem nie podzielasz hiper optymizmu innych, ale dopóki dyskusja stoi na poziomie, to da się coś z tego wykrzesać, ale jak zaraz ci ktoś wyleci z ,,ryjem'', że nie znasz się na kinie, to nie dziwota, że nikt na tym forum nie dyskutuje.
Pamiętam czasy biało-czarno-czerwonej wersji tego portalu: pod absolutnie każdym filmem był ruch jak skurvvysyn i najlepsze było w tym to, że każdy temat to był zbiór trollingu i sensownej dyskusji a nierzadko wszystkiego naraz, lecz po wszystkim i tak wszyscy byli wyluzowali śmiejąc się z zaistniałej konwersacji. A teraz: ruch jak na cmentarzu i jak już jakiś jest to niemal każdy obraża się o byle gówno i rżnie Znawcę Kina powołując się na jakieś bzdurne statystyki czy inne tego typu farmazony. Co do Twojej noty to wiedziałem od początku, że powyższy film to będzie powtórka z oryginału, a tym samym chłam - dlatego przestałem oglądać nowości (i siedzę wyłącznie w Klasykach), ale wyjątkiem był najnowszy "Deadpool & Wolverine", który okazał się jedną z najgorszych rzeczy, jakie kiedykolwiek widziałem w całym swoim życiu! Tego nie da się odzobaczyć... Dzięki temu szmatławcowi znielubiłem Deadpoola. No i Toshiro Mifune wraz z Akira Kurosawą zawsze na probsie! ;)))
To wyłącznie twój problem że wybierasz filmy na które idziesz do kina na podstawie ocen na filmwebie - najgorszy możliwy sposób ;)
Jakim cudem w tych czasach ktokolwiek jeszcze ma problemy o takie rzeczy jak niska ocena czegokolwiek, zwłaszcza filmów na Filmwebie xD jakby to miało jakiekolwiek znaczenie ;)
Najwidoczniej niektórzy traktują coś, jak wyrocznię. To tak jakbyś miał wierzyć, że jutro nastąpi apokalipsa zombie, bo tak mówią trolle w mediach społecznościowych. Podobny kaliber absurdów XXI wieku.
Dodam tylko, że na filmwebie jest zatrzęsienie debili, którzy dają ocenę maksymalną 5/10 uznając to jako swoje 5/5. Nie wierzyłem, że można tu akceptować takie zidiocenie, a jednak. Ci ludzie mają nawet po kilka tysięcy ocen, zaniżając statystyki dla jakiegoś swoistego bycia wyjątkowym i trendy. Powinno się takie konta banować.
Czy od cudzych ocen filmów czy gier zależy twoje życie? Gdy czytam takie farmazony to po prostu nie wierzę, że mogą one wychodzić od dorosłych, ukształtowanych i dojrzałych ludzi. Ja pyerdolę, to są tylko cyferki na jakimś zakichanym portalu filmowym! Jak ja się cieszę, że mam w dupie cudze opinie czy inne bzdury, a skupiam się wyłącznie na swoich własnych odczuciach...