Jest pare filmów,które poruszają takie właśnie problemy- Problemy "innego" ucznia w szkole. Mogę polecić "Bang,bang,you're dead".

W tym filmie natomiast widzimy chłopaka,który cierpi na lekką odmianę autyzmu. Ale nie choroba jest tu najważniejsza. Najważniejsze są relacje Bena z otoczeniem. Szczególnie tym szkolnym. Niestety pokazany jest brak tolerancji, zrozumienia, współczucia wśród rówieśników- To co zwykle dzieje się w szkołach. Ogladając kolejne sceny,gdy Ben jest poniżany, człowiek naprawde ma chęć zacząć wprowadzać reformy w szkolnictwie. Choć wiadomo,że niewiele szary człowiek może. Nawet nauczyciele nie maja takiej mocy,aby zapanować nad tym okrutnym zjawiskiem. Większość udaje,że nie widzi problemu albo od niego ucieka, inni są na tyle "wypaleni",że nawet nie zwracają na to uwagi. I to jest kolejne smutne zjawisko, które obserwujemy.

Film świetnie pokazuje jak ludzie potrafią się zachować w towarzystwie chorego. Aktor grajacy Bena zagrał nieziemsko. Idealnie pasuje do tej roli- zagubionego,chorego, niezrozumianego chłopca.
Sceny,gdy Ben jest pod wpływem narkotyków czy końcowa scena w kościele naprawde sprawiły,że na chwile zamarłam. Bardzo dogłębnie ukazane są uczucia zwiazane z choroba. I to nie tylko uczucia Bena świetnie pokazują cału tragizm. Również rodzina bardzo przeżywa i nie radzi sobie z tą sytuacją.
Bardzo mocny film. Polecam każdemu, i wg mnie powinno sie takie filmy puszczać na lekcjach wychowawczych. Może w pewnym stopniu zmniejszyłoby sie to zjawisko.