6,1 7,9 tys. ocen
6,1 10 1 7889
6,6 45 krytyków
Benedetta
powrót do forum filmu Benedetta

że jakoś nikt nie wyraża smutku z powodu z powodu historii opisanej w filmie. A przecież to bardzo smutna historia dotycząca człowieka, który totalnie się pogubił i czynił moralne wielkie zło. Skąd w ludziach bierze się upodobanie, wręcz zadowolenie, z filmów, które opowiadają o złu i zło traktują jako element intrygujący, ważny, ciekawy i normalny ? Skąd bierze się chęć do ukazywania religii katolickiej w złym świetle, a katolików jako zepsutych, fałszywych i grzesznych ? Odnoszę wrażenie - może mylne - że to jedynie kościół katolicki jest tak atakowany. Buddyści, hinduiści, mahometanie nie są atakowani i życzę im, by nigdy nie byli !!! Dlaczego to, że ktoś wierzy w Jezusa Chrystusa jest powodem kpin, żartów i obelg? Czy katolicy kpią, ośmieszają lub obrażają wyznawców innych religii lub niewierzących? Czy katolicy naigrywają się z tych, którzy zamiast wierzyć w Boga wierzą w samych siebie lub głosząc - słuszną zresztą - teorię Wielkiego Wybuchu nie zastanawiają się, że wybuchy nie biorą się same z siebie i musi być Przyczyna, która go wywołała. To, że ktoś nie wierzy w Boga nie daje mu żadnych podstaw do ośmieszania wierzących, tak jak i jego niewiara nie jest ośmieszana przez nich. Uważam zresztą, że nie wszyscy ci, którzy deklarują się jako niewierzący, faktycznie tacy są. Część z nich wypiera istnienie Boga, bo wtedy łatwiej i wygodniej im się żyje - nie trzeba żyć moralnie, zachowywać przykazań, nie trzeba uznawać za złe tego, co wyuzdane, perwersyjne lub zboczone, można zagłuszać wyrzuty sumienia i usprawiedliwiać swoje postępowanie. Odnośnie filmu to kto chce to go obejrzy, ale warto się zastanowić, dlaczego się go ogląda, czemu to ma służyć i jakie uczucia wzbudza. Bo jeśli zadowolenie to chyba z oglądającym jest coś nie tak, a nawet bardzo nie tak. Dla mnie film jest skandalizujący i pewne sceny nie powinny być pokazane, bo obrażają uczucia religijne. Pewnie zaraz podniosą się słowa oburzenia - jak to obrażają ? A czy ktoś z Was naprawdę nie byłby oburzony, gdyby w filmach były sceny obrażające to co dla Was ważne lub Tych, którzy są dla Was ważni. Czy wtedy też byście przyznawali liczne gwiazdki takim filmom i gloryfikowali je ? Szczerze w to wątpię. Więc i Wy nie dziwcie się nam, katolikom, że my ten film tak oceniamy. Życzę wszystkim poszukiwania, doświadczania i życia dobrem.

Filmbert

Choćby i w średniowieczu wyżynano każdego kto nie chciał przejść na chrześcijaństwo, organizowano wyprawy krzyżowe w trakcie których rabowano wszystko co się dało, więc nie pi3rdol o jakiś dziwnych i całkowicie zaskakujących przypadkach prześladowań chrześcijan, a lepiej powtórz historię.

ocenił(a) film na 1
Radek_Traczyk

Masz rację - w Średniowieczu,. A to dawno, a nawet sporo dawno.

ocenił(a) film na 1
Filmbert

I z tą racją to też nie do końca, bo nie każdego. A II wojnę światową - największą zbrodnię na świecie - wywołali dwaj ateiści. Czy z tego wniosek, że należy prześladować ateistów ?

Filmbert

Taaaa dwaj ateiści, to pewnie dlatego nazisci mieli na sprzączkach od paska napis "gott mit uns"

ocenił(a) film na 1
disposable

Napis - choć zawierał imię Boga - nie miał na celu propagowania chrześcijaństwa, ale nawiązywał do dewizy państwowej Prus. Natomiast jeśli faktycznie uważasz, że Hitler i Stalin nie byli ateistami, a do tego zagorzałymi przeciwnikami Kościoła, to jesteś w ogromnym błędzie, chyba, że napisałeś tak tylko dla przekory.

Filmbert

Co z tego do czego nawiązywała. Mówiła wprost, bóg z nami. To, że Tobie nie podobają się jakieś fakty, nie znaczy, że tak nie było. A mówienie, że kościół katolicki nie głosi niczego złego, jest k... śmieszne. Chyba nie za bardzo znasz (zresztą to norma u katoli) swojej religii

disposable

A co złego głosi kościół katolicki ? Bo aż mnie to zaintrygowało ?

Radek_Traczyk

Wszyscy tak postępowali w średniowieczu. Zresztą obyczajowość krajów chrześcijańskich zdaje się była co-nieco łagodniejsza niż innych, a na pewno bardziej inkluzywna niż w reszcie świata. To dlatego tylko na terenach chrześcijaństwa powstała demokracja, absolutny fenomen wobec Islamu, Buddyzmu, już nie mówiąc o kastowym Hinduizmie.

Wladzizna

Demokracja jest dziefzicywem kulturowym europejskiego antyku , kraje azjatyckie ze swoimi religiami , to inne dziedzictwo ... :)

Radek_Traczyk

"organizowano wyprawy krzyżowe w trakcie których rabowano wszystko co się dało,"

Ale wiesz, że największymi rzeźnikami byli Mongołowie, a oni akurat byli słynni z tolerancji religijnej. A wyrzynali wszystko w pień jak leci.

A ze współczesnych systemów to ateistyczny komunizm wybił najwięcej

ocenił(a) film na 8
Filmbert

No chyba z tego swojego nieba spadłeś! Cytuję: " nie trzeba żyć moralnie, zachowywać przykazań, nie trzeba uznawać za złe tego, co wyuzdane, perwersyjne lub zboczone" - to chyba właśnie katolicyzm do tego namawia, bo twoi przedstawiciele boga na ziemi właśnie tak żyją.

ocenił(a) film na 1
Agatonik

W tym co głosi Kościół katolicki nie ma niczego (!!!) złego, a co najwyżej są nauki niewygodne dla wielu ludzi. Nie akceptuję, nie popieram i nie pochwalam żadnego złego postępowania ani swojego, ani Twojego, ani ateistów ani tym bardziej katolików, bo od nich - tak jak od siebie - więcej wymagam. W każdym stadzie są czarne owce, ale to nie zmienia mojego nastawienia do Kościoła, do którego należę i chcę należeć, ani tym bardziej do Pana Boga. A do "rzucania kamieniami" w innych mają "prawo" tylko Ci, którzy sami są bez winy, ale paradoksalnie tacy nigdy w człowieka nie rzucą, dlatego, że właśnie są i chcą pozostać bez winy. Dlaczego Ty "rzucasz" nie wiem, nie wiem też jakim prawem - chyba jedynie prawem kaduka.

ocenił(a) film na 8
Filmbert

Niczego nie "rzucam". Podaję fakty, z którymi już w dzisiejszych czasach trudno dyskutować. A wiara jest indywidualną sprawą każdego i nie o tym piszę. Piszę o kościele instytucjonalnym i jego zakłamanych urzędnikach.

Agatonik

Poczytajcie sobie , bo na lekcjach religii tego nie czytają - z sprzed 250 laty file:///C:/Users/HP/Downloads/rtf__Meslier_Jean_-_Testament-2.pdf

Amfios

poprawny link http://docplayer.pl/55301901-Jan-meslier-testament-przelozyl-zbigniew-bienkowski -i955-panstwowe-wydawnictwo-naukowe-tytul-oryginalu.html

ocenił(a) film na 8
Amfios

Dzięki. Przeczytałam wstęp. Bardzo interesujące.

Filmbert

"w każdym stadzie są czarne owce", to znane tłumaczenie, tylko nie mogę pojąć dlaczego akurat u nas, wszystkie są przy władzy...co sądzisz na ten temat? mamy pecha?...

ocenił(a) film na 1
ymak

Chyba jednak nie wszystkie czarne owce są przy władzy, ani nie wszyscy, którzy są przy władzy są czarnymi owcami. Najgorzej to było wtedy, gdy było jak w tym żarcie w książce Niebezpieczne Związki ... Wojciecha Sumlińskiego - Merkel mówi do Putina: wasz prezydent (Komorowski) a nasz premier (Tusk). Dlatego nigdy nie pchałem się do władzy, czy polityki. Za dużo tam fałszu, kombinowania, krętactw, pokus do złego i uwikłań w relacjach.

Filmbert

zapytam inaczej:dlaczego aktualnie u nas, przy władzy są tylko czarne owce?

ocenił(a) film na 1
ymak

Powiem szczerze: niewiele z tym osób znam, a blisko - żadnej. Ignorancją więc byłoby z mojej strony ocenianie ich. Ja koncentruję się na sobie, na eliminowaniu tego, co źle robię, a wykonywaniu tego, co dobre. Jestem pewien zaś, że na Sądzie Ostatecznym Pan Bóg nie zapyta mnie o to, co kto zrobił złego, ale jakie były moje czyny. I dlatego warto zastanawiać się nad swoim postępowaniem i wobec siebie być największym krytykiem, co też czynię.

ocenił(a) film na 8
Filmbert

Kolejny pajac, który nie oglądał filmu, ale dał 1/10. Prawdziwy kinoman!

Filmbert

Z tego co wiemy, to aktualnie Polską rządzą katolicy.Jak wyglądają te rządy-każdy widzi.Co to rządzenie ma wspólnego z 10. przykazaniami? Niewiele...

ocenił(a) film na 1
ymak

Widzisz, to wszystko nie jest takie proste. Nie każdy ateista nie wierzy w Boga, ale część z nich po prostu nie chce wierzyć, bo tak wygodniej. Nie każdy też , który głosi , że jest katolikiem jest wierzący. Pamiętasz jak SB wysyłało swoich funkcjonariuszy do seminariów, żeby zostawali księżmi. I zostawali. To, co złego robili szło na konto Kościoła i katolików, no bo to księżą, a że fałszywi i podstawieni to nie było ogólnie wiadome. Ja nie wiem, co drzemie w duszy dane człowieka i kto tak naprawdę wierzy w Boga, a kto nie. Wiara w Boga polega na wypełnianiu Jego przykazań i dlatego uważam, że wiele afer z udziałem księży dotyczyć może księży ... niewierzących. Bo nie można wykluczyć, że jakiś procent osób, które idą do seminarium, jest niewierzących, a księżmi chcą zostać, by mieć spokojne, wygodne i dostatnie życie. I to co robią złego idzie dalej na konto Kościoła i katolików. I co tu można zrobić ? Nic, tylko pokornie przyjąć niesprawiedliwą często krytykę. Podobnie jest z politykami. Nie każdy, który głosi, że jest katolikiem faktycznie jest wierzący, ale głosi tak dla spodziewanych zysków. W polityce często nie są ważne poglądy, ale zyski. Bo jak inaczej uzasadnić rewolty z PIS do PO lub odwrotnie. Prawdziwy PIS-owiec nigdy nie zostanie PO-wcem i odwrotnie. A najgorszym zagrożeniem dla Kościoła nie są Jego zagorzali przeciwnicy, ale ateiści udający katolików - zarówno wśród księży, jak też i ludu - w Jego szeregach. Bo gdy robią to, co niezgodne z przykazaniami, to nie przypisuje się tego - tak jak być powinno - ich niewierze, ale temu, że są katolikami i należą do Kościoła. Chrystus sam to przewidzial: "przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia albo z ostu figi? Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. A więc: poznacie ich po ich owocach". Nic dodać, nic ująć.

Filmbert

Kościół w tej historii jest dobrym, czy złym drzewem?

ocenił(a) film na 1
dweezil

Chrystus mówił o ludziach. Tak więc pytanie nie powinno być o Kościół ale o mnie, o Ciebie i każdego człowieka - jakie owoce wydajemy i jakimi drzewami jesteśmy.

Filmbert

To zawsze byli i są ludzie. Problem w tym, że inni ludzie uznają ich władzę i autorytet - bezkrytycznie, a przez to byli i nadal są bezkarni.

Filmbert

tak, tak...To nie byli milicjanci , bo to byli przebierańcy-jak śpiewał A.Rosiewicz...

Filmbert

To zastanawiające, że dla wielu ludzi KK wciąż jest autorytetem moralnym - pomimo całej aktualnej wiedzy o jego "grzechach". Pomijam inkwizycję, stosy etc. - najnowsza historia, z której co krok wypływają skandale pedofilskie. I mniejsza nawet o samych księży pedofilów, którzy stanowią zapewne jakiś ułamek całej populacji kleru - sęk w tym, że przestępcy byli kryci a przestępstwa ukrywane przez hierarchów. A wiedza o tym sięgała samych szczytów władzy w Kościele. Najbardziej istotne jest to, że ta instytucja nie jest zdolna do samooczyszczenia, dopiero zewnętrzna presja, nagłaśnianie przestępstw wywołały jakieś ruchy wewnątrz kościoła.
Filmy (i inne dzieła sztuki) kpiące, krytykujące itd. religię chrześcijańską i instytucję kościoła powstają w kręgu cywilizacji zachodniej, w której dominuje chrześcijaństwo - nie islam, czy buddyzm. Sami katolicy też krytykują i kpią z innych religii, chociaż nie zawsze robią o tym filmy. Kapłani tzw. nowego ateizmu (Dawkins & CO) mają równie krytyczny stosunek do islamu, co do chrześcijaństwa.

ocenił(a) film na 1
dweezil

Wydaje mi się, że w kręgu cywilizacji zachodniej chrześcijaństwo niestety już nie dominuje, ani islam, ani buddyzm, a raczej ateizm - przynajmniej praktyczny. Natomiast jeśli chodzi o pedofilię to Kościół nigdy jej nie popierał i nie głosił, że to dobro. Odnośnie ukrywania jej to nie popieram tego, natomiast wydaje mi się, że robiono tak, by nie gorszyć wiernych. I nie doprowadzić do takiej sytuacji jak teraz, że przez jakiś ułamek całej populacji kleru, takie zachowania będą przypisywane jego większości, bo to ogromna niesprawiedliwość. Pewnie, gdyby w mojej lub w Twojej rodzinie wydarzył się jakiś skandal moralny popełniony przez jakąś osobę, to ani Ty ani ja nie lecielibyśmy też z tym do gazet, do sądu czy na mównicę, ale starali się to jakoś rozwikłać we własnym gnieździe. Może ze wstydu, może nie chcąc by całej rodzinie nie przypisać nienormalności lub by nie odstraszyć od nas ludzi. Choć może się mylę i ludzie w odniesieniu do swoich rodzin postępują tak, jak oczekują, by postępował Kościół wobec swoich kapłanów. W postępowaniu Kościoła mogły być również spore utrudnienia, związane z tajemnicą spowiedzi, bo wystarczy, żeby ksiądz pedofil wyspowiadał się z tego u swojego przełożonego, czym skutecznie zamknąłby mu usta i możliwość działania. Tajemnica spowiedzi obowiązuje każdego spowiednika w odniesieniu do każdego penitenta.

Filmbert

Kleru nie wiążą więzy rodzinne a raczej wspólny interes. Chyba nikt rozsądny nie uwierzy w troskę o zgorszenie maluczkich lub tajemnicę spowiedzi - zbyt wielu ludzi wiedziało o takich przypadkach. Sprawę mogli zgłosić parafianie, inni księża etc. Przecież ta wiedza docierała do Watykanu. Nie wiem, czy JP2 wiedział, czy nie wiedział - nie jest to zresztą kluczowe, sam fakt, że ta wiedza docierała do jego bezpośredniego otoczenia i sprawa się rozpuszczała, źle świadczy o całej instytucji. W takim układzie tzw. dobrzy księża stanowią tylko rodzynki w zakalcu.
Wysoko rozwinięte kraje zachodu są w znacznej mierze świeckie, jednak to nadal część cywilizacji współtworzonej przez chrześcijaństwo. Można sobie zadać pytanie, jaki sens ma krytyka religii (w jakiejkolwiek formie), która nie trafia do szczególnie zatwardziałych wyznawców, tylko do kręgu ludzi religijnie indyferentnych, czyli ateista robi krytyczny film o religii, który trafi głównie do innych ateistów.
IMO do upadku autorytetu kościoła najbardziej przyczynia się sam kler oraz jego wyznawcy. Nikt tak dobrze nie robi sprawie laicyzacji, jak obecnie PIS, Czarnek, Godek itp. oraz co bardziej aroganccy biskupi.:)

użytkownik usunięty
Filmbert

Powstaje zatem dosyć zasadna wątpliwość czy obsesje i związane z nimi uzurpacje kleru można utożsamiać z katolicyzmem jako zjawiskiem społecznym? Czytając komentarze adwersarzy, powinno być dla Pana jasne, że aspekt religijny nas nie interesuje, np. to, czy Pan wierzy w świętość sakramentów, tajemnicę spowiedzi itd. Natomiast z perspektywy szeroko pojętego interesu społecznego, czyli takiego układania stosunków międzyludzkich, aby każdy, bez względu na światopogląd mógł znaleźć w społeczeństwie swoje bezpieczne miejsce, Kościół bezwzględnie musi podporządkować sposób swego funkcjonowania tak sformułowanemu celowi. Problem w tym, że właśnie tego zrobić nie chce, nie tylko w Polsce. Rozumiem to tak, że nikt nie próbuje tutaj odebrać Panu dobrych wspomnień związanych z Kościołem. Rozmijamy się na poziomie fundamentalnym. Pan uważa, że Kościół to szczytowe osiągnięcie organizacji społecznej, ziemskie odzwierciedlenie porządku metafizycznego, istniejące z woli Boga. Krytycy Kościoła, również Ci, którzy poznali jego mechanizmy od środka, jak np. Stanisław Obirek, twierdzą coś wręcz przeciwnego – Kościół to jedynie pewna archaiczna forma sprawowania władzy, wykorzystująca szeroko pojętą niewiedzę tzw. „wiernych”, tak gdy idzie o dogmatyczne jądro jego nauk, propagandową otoczkę, jak i praktykę politycznego funkcjonowania. Z tej perspektywy film Verhoevena nie jest żadną formą ataku na Kościół, to po prostu fikcyjna opowieść inspirowana nie tylko losami historycznej Benedetty, ale również walki Kościoła o władzę absolutną, rozciągniętą na wszelkie aspekty życia wszystkich świeckich. Ta walka to nie mit czy kwestia wiary, tylko fakt, mający zasadniczy wpływ na sposób postrzegania Kościoła w coraz silniej zlaicyzowanych społeczeństwach Zachodu.

Filmbert

Ludzie, to grupa filmowa a nie religijna. Litości!

ocenił(a) film na 10
Filmbert

Jest to film o przejściu od miłości duchowej do cielesnej. Jak inaczej pokazać miłość cielesną, jak nie przez seks? 
Mamy średniowiecze. Akcja ma miejsce w zakonie. Trwa dżuma. Ciało jest tu grzechem. Jest w opresji od samego początku, gdy dziewczynka przywdziewa drapiący habit. Ciała są tu kolejno bite przez ojców, parzone w gorącej wodzie, cięte szkłem, styg,atyzowane, biczowane, gwałcone, penetrowane przez narzędzia tortur, niszczone przez dżumę, w końcu palone na stosie. W świecie przedstawionym seks to jedyny moment, który przynosi ciału ulgę. I nie trwa to długo.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Benedetta_Carlini

ocenił(a) film na 5
AutorAutor

Już po fotkach na filmwebie widać, że to nie średniowiecze.

ocenił(a) film na 10
nazuul

XVII wiek, u progu oświecenia, a tu żadnych oznak postępu, tylko słoma i strzecha.

ocenił(a) film na 5
AutorAutor

... i typowe dla średniowiecza zbroje. Historię to się dawno temu miało i niewiele pamięta, prawda?

ocenił(a) film na 10
nazuul

Zbroi ci u nas dostatek, ale i te przyjmiemy...

użytkownik usunięty
Filmbert

Spytaj Tymoteusza z Ordo Iuris

Filmbert

Ten znafca co daje filmowi 1, pewnie Dziennikom św. Faustyny przyznałby literackiego Nobla.

ocenił(a) film na 7
Filmbert

"Benadetta " 1 , "Stawiam na Tolka Banana" 9, prawdziwy krytyk ,"znafca".