Wreszcie jakiś polski film, który da się oglądać. Patrząc na niego, na tę amatorską czy półamatorską obsadę, uświadomiłem sobie, że widz wymaga, żąda wręcz od aktorów, by byli przystojni i piękni. Przeciętne twarze nie przyciągają uwagi, widz chce bajki, piękniejszego świata, uwielbia być oszukiwany. Szarzyznę ma na co dzień.