Hm... ciekawe że cenzura przepościła taki tekst
-Czas bohaterów umarł, Wiglafie.
-Bóg Chrystus zabił ten czas.
-Czyniąc z ludzi płaczących męczenników.
-W strachu.
-I hańbie.
A potem obraz jak smok pali kościół i płonący krzyż upada.
W większości filmów(krajów chrześcijańskich) jeśli ktoś jest anty to zwykle jego słowa są zripostowane(znajduje się jakiś charakter równoważący), lub jest po prostu czarnym charakterem.
Tutaj z tego co widziałem po raz pierwszy pozostano w kwestii otwartej. I pomijając to jaki wydźwięk ma osoba Beowulfa, to raczej nie znalazł się nikt kto byłby w opozycji(biorąc pod uwagę charaktery).
Jak wy to oceniacie, czyżby jakiś postęp w zakresie wolności słowa? ;)
Skoro tak było w legendzie to po, co zmieniać ;]? Chyba mylisz normalnych chrześcijan z fanatykami...
Wszyscy sie mylicie. Film jest adaptacja ale nie jest wierna kopia legendy. Prawde mowiac, fabula jest mocno rozbudowana i wielu scen ktore widzialem w kinie po prostu nie ma w tekscie.
Beowulf to pierwsza spisana opowiesc mityczna jaka powstala w j angielskim. Okres w ktorym powstal Beowulf, podobnie jak np The Dream of The Rood, przypada na przelom z obrzadkow poganskich na Chrzescijanstwo. Opowiesc odnosi sie wiec do owczesnej rzeczywistosci w ktorej rytualy poganskie mieszaly sie w tekstach z tymi Chrzescijanskimi.
Opowiesc jest bardzo krotka i mogla ulegac wielu zmiana gdyz z poczatku byla przekazywana droga ustna, a potem zostala spisana.
Ot, taki Bejłulf w skrócie.
Tak jak pisze Sławek. Akurat w Beowulfie mieszaja sie elementy pogańskie z chrześcijańskimi już, ale niewątplwie dla ludów pogańskich chrześcijaństwo było najeźdźcą i tak je traktowali. Wszystko zalezalo od miejsca. Takie Dream of the Rood czy Caedmon's Hymn (uznawany za pierwszy znaleziony tekst chrzescijanski na Wyspach, liryczny) to melodia nowych czasow jednakze w ktorej ciagle sa elemnty kultu poganskiego czy wojownika (w The Dream of the Rood Chrystus nie jest męczennikiem tylko anglosaskim wojownikiem ktory wrecz z ochota poswieca sie, ktory ginie ta jak gina bohaterowie na koncach tekstow poganskich [pogrzeb jest zawsze punktem kulminacyjnym].
Pozdrawiam